Dawno nie było o świeczkach Yankee Candle, właściwie to o nich zapomniałam, aż do wczoraj. Wieczory robią się coraz dłuższe, chłodniejsze, no i tak jakoś przytulniej się robi, kiedy na stole płonie świeczka,a pokój otula przyjemna woń czegoś "nowego". Jako, że niebłaganie zbliża się listopad, przedstawiam zapach którego nazwa wstrzeliła się idealnie w nadchodzący miesiąc - November Rain. Potraficie sobie wyobrazić zapach listopadowego deszczu? Choć moja wyobraźnia płata ostatnio figle, to akurat średnio mi wychodzi. Unosząca się delikatna woń męskiego zapachu perfum ni jak się ma do wyobrażeń o jesiennym deszczu. Delikatny aromat, choć przyznam, że dość szybko rozchodzi się po całym pokoju. Nie ma efektu wow, ale całkiem przyjemny, tak samo jak kolor samplera - niebieski, intensywny, lekko nostalgiczny. Czy sięgnę po niego ponownie? Myślę, że nie i zdecydowanie większych emocji dostarczy mi listopadowy spacer po parku w moich ulubionych kaloszach;) Zdecydowanie wolę Yankee w wydaniu owocowym i kwiatowym. Może kiedys do niego dojrzeję?
Znacie, lubicie?:)
Piękne są takie wieczory...
OdpowiedzUsuńUwielbiam zgasić światło zapalić świeczki i nawet z przyjaciółką,kuzynką powspominać o dawnych latach...
Liczę na rewanż w komentowaniu :)
http://ja-pamietnik-i-opowiadania.blogspot.com/
Jeden z moich ulubionych zapachów YC ;) Niestety niedługo przestanie nim być bo chcą go wycofać ;( Jeżeli chciałabyś wypróbować zapach o męskich nutach to polecam Midsummer night ;) Intensywniejszy niz november rain to trzeba mu przyznać ;)
OdpowiedzUsuńzapiszę sobie nazwe, chetnie przy okazji wypróbuję kolejny zapach z męskiej serii:))))
Usuńfajna swieczka, musze wyprobowac
OdpowiedzUsuńhttp://meganlike.blogspot.com
Nigdy go nie wąchałam :(
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tych świeczek...
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki Sheinside u mnie?
Proszę o klik w linki w tym poście
mam ten wosk i jest cudowny ;) jestem wielką fanką tych wosków i mam ich całe mnóstwo ;)
OdpowiedzUsuńNie znam Olu, tzn słyszałam, ale nigdy nie miałam. Mój listopad będzie bardzo pracowity, nawet nie będę miała czasu myśleć o złej pogodzie... Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńBasiu mam nadzieję, ze w pozytywnym znaczeniu słowa listopad będzie pracowity?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapalać świeczki w takie jesienne dni :)
OdpowiedzUsuńoo, właśnie zaczął się sezon na wieczoryy z Yankee ;-)
OdpowiedzUsuńMój pokój jest cały we świeczkach w jesienne dni. ;) Uwielbiam każdy zapach, od czekolady po pomarańcze..
OdpowiedzUsuńuwielbiam swieczki zapachowe <3
OdpowiedzUsuńtworza niesamowita atmosfere <3
zapraszam: gertrama.blogspot.com
obserwujemy? odp u mnie ;*
Niestety nigdy nie miałam okazji wypróbować tych świeczek z YC. Szkoda,że są w Polsce tak trudno dostępne...
OdpowiedzUsuńsmile-is-the-most-important.blogspot.com
genialny blog!
OdpowiedzUsuńmogłabyś kliknąć u mnie w link? to tylko chwilka :)
http://czillen.blogspot.com/2014/10/sweater.html
Chętnie bym zakupiła, podobno jest świetna (koleżanka też ma) ;) Jedynym minusem są ceny...;/
OdpowiedzUsuńpugix.blogspot.com
Nie znałam do tej pory :) chyba sb kupię :)
OdpowiedzUsuńmacchiatooo.blogspot.com
I love the smell of this candle
OdpowiedzUsuńLove Vikee
www.slavetofashion9771.blogspot.com
nigdy nie skusiłam się na świeczki tej firmy ale tej jasieni na pewno to zrobię! Również dziękuję za przypomnienie :* zapraszam :*
OdpowiedzUsuńi love their candles, this one sounds nice!
OdpowiedzUsuńxx danielle // shades of danielle // bloglovin