POMYSŁY NA PREZENTY Z OKAZJI MIKOŁAJA LUB POD CHOINKE

Powoli można się już rozglądać za drobiazgami, jakie chcielibyśmy wręczyć najbliższym z okazji nadchodzących świąt. Dziś kilka moich propozycji, prezenty, które zawsze się "sprawdzają" i sprawiają mnóstwo radości i uśmiechu najbliższej osobie.

1.Perfumy - prezent bezpieczny, jeśli znamy upodobania obdarowywanego. Ja np.nie preferuję ciężkich, pudrowych zapachów i perfumy w takim klimacie, na pewno by się u mnie nie sprawdziły. Jeśli nie znamy preferencji najbliżej nam osoby, lepiej nie ryzykować, patrz następny punkt:)

2.Zestaw świec zapachowych - największy wybór jest oczywiście z Yankee Candle, mnóstwo mieszanek, miksów, małych wosków i większych słoików. Zapachy owocowe, delikatne i te o mocniejszym aromacie. Można wyczarować mieszankę różnych zapachów np.samplerów i pomysł na prezent mamy gotowy.

3.Delikatna biżuteria - złota lub srebrna, może to być np. naszyjnik, kolczyki lub pierścionek. Pewnie niejedna kobieta marzy o takim drobiazgu na Gwiazdkę. Hitem tego roku jest minimalistyczna biżuteria z Apartu lub Kruka w myśl zasady im mniej tym lepiej.

4.Książka - bezpieczny drobiazg, który ucieszy moli książkowych. Na rynku dostępnych jest mnóstwo nowości, które chętnie bym zobaczyła na mojej półce. Warto wczesnej poznać preferencje najbliżej nam osoby, ja np.nie czytam książek w klimacie science fiction, ale z każdej innej bardzo bym się ucieszyła.

4.Zestaw do pielęgnacji włosów - bardzo fajny podarunek dla włosomaniaczek. Kobiety uwielbiają testować, dbać o włosy, urządzać im po południowe mini spa. Wśród dziewczyn, nie znam nikogo, kto nie chce mieć pięknych, zdrowych i lśniących włosów. Zestaw kosmetyków z Goldwella czy Kerastase ucieszy posiadaczki zarówno krótszej, jak i dłuższej czupryny.

5.Pielęgnujące kosmetyki do ciała - tutaj mamy na prawdę szerokie pole do popisu:) Pięknie pachnące mydełka, peelingi, balsamy czy zestawy pod prysznic. Gotozestawiwe zestawy lub pojedyńcze sztuki, które można zestawić w całość. Prezent nie tylko ucieszy oko, ale również zmysły. Pachnący scrub do ciała obowiązkowo stoi na półce pod prysznicem, takich drobiazgów nigdy nie mam dosyć.