Obok tanich produktów, raczej przechodzę obojętnie. Ale chyba pora zmienić przyzwyczajenia, jakiś czas temu w moje ręce wpadło satynowe mleczko do kręconych włosów marki Marion. Za niecałe 6 zł trafiłam na całkiem przyjemny produkt do stylizacji moich loków. Zapraszam do lektury.
Co nam obiecuje producent?
Satynowe mleczko podkreśla kształt loków i fal, nadając włosom elastyczność i gładkość. Dyscyplinuje loki i zapobiega puszeniu się włosów. Mleczko zawiera ekstrakt z piany morskiej oraz Keramare, które intensywnie pielęgnują i nawilżają strukturę włosów kręconych, chroniąc je przed działaniem wysokiej temperatury i promieniowaniem UV. Mleczko przeznaczone jest do włosów normalnych i suchych.
Czyli całkiem sporo jak na tak śmieszną cenę. Problem puszących włosów mnie nie dotyczy, co innego obietnica nawilżenia oraz obietnica podkreślenia skrętu loków-to mi się podoba;)
Skład: Aqua, Cetyl Alkohol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20 Isopropyl Myristate, Polyquaternium-72, Cetrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Zea Mays Starch, Gluconolactone, Sepiolite Extract, Caprylyl Glycon, Ethylhexylglycerin, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Calcium Gluconate, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzylalkohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Triethanolamine-wysoko w składzie mamy glicerynę oraz emolienty. Znajdzie się też olej ze słodkich migdałów oraz dwa silikony-co mi akurat zupełnie nie przeszkadza.
Konsystencja bardzo przyjemna. Lekko tłustawa. dobrze się wgniata w wilgotne włosy. Stosuję samo mleczko, bez dodatkowych odżywek. Nie skleja, nie przeciąża skrętu. Włosy są sprężyste, nawilżone i fajnie się skręcają. Całkiem sporo kosmetyku nakładam na włosy-jednym słowem średnia wydajność. No ale...za taką cenę skuszę się na kolejne opakowanie, nawet jeśli to mi posłuży tylko miesiąc;) Produkt ma przyjemne opakowanie. Nic się nie zmarnuje, mleczko łatwo się wyciska.
Efekt końcowy? Lekki skręt, bez sklejonych i przeciążonych włosów. Łuska włosa przyjemnie nawilżona i nabłyszczona.
Mały minus przyznaję za dostępność, ja mleczko nabyłam w lokalnej drogerii. Niestety w Rossamnie niedostępny.
Uwielbiam firmę Marion :3
OdpowiedzUsuńhttp://sapphireblog1.blogspot.com
wow i love your hair, can i use it for my hair too?
OdpowiedzUsuńhttp://melodyjacob1.blogspot.com/
łał! Piękny efekt, sama mam włosy naturalnie krecone, wiec musze przetestowac ten produkt!
OdpowiedzUsuńwww.agabierko.blogspot.com
uwielbiam ich firme :)
OdpowiedzUsuńefekt naprawde robi wrazenie!!!!
Ja od zawsze chcialam miec krecone wlosy, ale niestety nie ma takiej sily na Ziemi, ktora by je pokrecila
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Ja kupuje tanie produkty gdyż uważam, że są leprze od tych droższych. Oczywiście od czasu do czasu sobie pozwolę na odżywkę z AVON, mają oni według mnie super odżywki :)
OdpowiedzUsuńhttp://dziennik-ali.blogspot.com/
ZAWSZE MARZYLY MI SIE KRECONE WLOSKI , NIESTETY MOJE SA PROSTE JAK DRUTY :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK!
Buen producto. Un beso.
OdpowiedzUsuńSuch a great post dear.
OdpowiedzUsuńHave a beautiful day.
Nie wiedzialam ze jest takie mleczko. Ja cale szczescie mam proste włosy i poki co uzywam zwykłej maski do wlosów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mala dawke fotografii :)
http://obiektyw-mym-okiem.blogspot.com