Słyszeliście może o absolutnym hicie do mycia ciała i włosów - cedrowym mydle Pervoe Reshenie, Bania Agafii? To absolutny must have, który dopiero całkiem niedawno odkrywałam a już spowodował prawdziwą rewolucję w pielęgnacji skóry twarzy i włosów. Co powoduje, że tak pochlebnie o nich piszę? Po pierwsze zawiera w 100% naturalne składniki, po drugie jest nasycone korzystnymi właściwościami ziół i olei dba o zachowanie młodości włosów i ciała. Czyli zapraszam na post nasycony mnóstwem naturalnych ekstraktów i olejów.
- Co nam obiecuje producent?
- Mydło cedrowe nasycone korzystnymi właściwościami ziół i olei dba o zachowanie młodości włosów i ciała. Olej z cedru syberyjskiego – źródło witamin i minerałów aktywnie regeneruje zniszczoną strukturę włosów i chroni je przed promieniami UV. Beżyna syberyjska dzięki zawartości flawonoidów odżywia skórę głowy i wzmacnia cebulki włosowe, natomiast żywica sosnowa ze względu na dużą zawartość olejków eterycznych wzmacnia właściwości ochronne skóry. Odżywienie oraz nawilżenie zyskamy dzięki czerwonym jagodom jałowca, które bogate są w kwasy organiczne, a organiczny olej arnikowy zawierający garbniki oraz witaminę C hamuje wypadanie włosów, a także pomaga w walce z łupieżem. Korzeń mydlnicy lekarskiej zapewnia naturalne, delikatne, a jednocześnie doskonałe oczyszczenie i pielęgnację zarówno ciała jak i włosów. Nie zawiera parabenów, SLS, silikonów, brak syntetycznych aromatów i barwników, bez sztucznych konserwantów i polietylenu.
- - nie zawiera parabenów, SLS, silikonów
- - brak syntetycznych aromatów i barwników
- - bez sztucznych konserwantów i polietylenu
- - maksymalnie naturalna formuła
- - maksymalna zawartość naturalnych składników
- - zawiera certyfikowane organiczne ekstrakty i oleje
- - łatwe i wygodne w użyciu opakowanie
Konsystencja produktu jest bardzo zwarta. W przypadku włosów niewielką ilość mydła nanieść na ręce, spienić, nanieść na włosy, a następnie spłukać wodą. Używać w ten sam sposób również na ciało. Mydło jest bardzo wydajne i wystarcza na długo nawet przy codziennym używaniu. Na włosach pieni się bez większego problemu, a do umycia twarzy, wystarczy niewielka ilość. Opakowanie bardzo sprytnie przemyślane. Nawet jeśli upadnie w łazience, co zdarza mi się nagminnie, produkt się nie rozleje.
Skład: Aqua, Pinus Sibirica Oil, Sorbitol, Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Methyl Cocoyl Taurate, Stearic Acid, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Empetrum Sibiricum Extract, Juniperus Oxycedrus Extract, Organic Arnica Montana Oil, Saponaria Officinalis Extract, Pinus Sylvestris Tar, Cedrus Deodara Oil, Guaiacum Officinale Balm, Caramel, Chlorophylin Copper Complex, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid.
Po otwarciu opakowania, wyraźnie czuć woń lasu. Olejki eteryczne przyjemnie wypełniają zmysł powonienia. Trochę przypomina zapach sosnowego olejku eterycznego, ale zapach zdecydowanie mniej intensywny. Tak jak już wspomniałam fajne opakowanie, poręczne, ale przede wszystkim skutecznie chroni kosmetyk przed wilgocią i upadkiem. Zwarta konsystencja świetnie się nanosi na wilgotne partie ciała, szybko się pieni, a kosmetyk przy tym jest wydajny. Warto zaryzykować i kupić opakowanie, za 300 ml zapłaciłam 18 zł.
Jak sprawdziło się mydło do mycia włosów? Super! Pięknie się pieni, radzi sobie ze zmyciem trudnych i ciężkich kosmetyków do stylizacji włosów. Po umyciu głowy, włosy są puszyste, miękkie, oraz oczyszczone. Utrzymują dłużej świeżość i są odbite u nasady. Kosmetyk nie podrażnia skóry na głowie i delikatnie łagodzi zaczerwieniania. Coś, co na pewno podpasuje osobom z wrażliwym i podrażnionym skalpem. Zapobiega i łagodzi powstawanie łupieżu.
Mydełko przetestowałam również do mycia buzi. Pierwsze, drugie, trzecie mycie i szok! Skóra w końcu nie jest przesuszona oraz napięta. Po wieczornym myciu nie mam potrzeby nakładania ciężkich, odżywczych kremów. Warstwa lipidowa jest miękka, przyjemna w dotyku, a podrażnienia złagodzone.
Jak często korzystam z mydełka? Buzię i ciało myję codziennie, włosy raz na tydzień. Opakowanie spokojnie wystarcza na miesiąc. Ja jestem zachwycona.
Znacie kosmetyki Babuszki Agaty? Mieliście okazję przetestować kosmetyki z tej serii?
Niesłyszałam o czyms takim wczesniej ! :D
OdpowiedzUsuńOstatnio mam bzika na punkcie wlosów może sie skusze ;d
www.patryczko.blogspot.com Zapraszam !
oo ma fajną konsystencję! Nigdy nie próbowałam
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik
Muszę w końcu wypróbować bo słyszałam dużo pozytywnych opinii o tym kosmetyku :D
OdpowiedzUsuńNice product!
OdpowiedzUsuńKiss
Nigdy nie uzywalam niczego z tej marki.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym kosmetyku!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o takim mydle, ale chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie słyszałam o takim mydełku, ale uwielbiam takie nowości i na pewno przetestuję:)
OdpowiedzUsuńhttp://mrs-caroline.blogspot.com/
Jeszcze go nigdzie nie widziałam ale może być fajne :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takim mydle, bardzo ciekawy produkt!
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym, ale zapowiada się całkiem dobrze ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te produkty!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Nie słyszałam o tym, chyba musi byc jeszcze mało znane :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam również do mnie :)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Ciekawy produkt :D
OdpowiedzUsuńSusette
0zuzol0.blogspot.com