Promocje na bilety lotnicze z Ryanair na Kretę pojawiły się nagle i niespodziewanie, szybka decyzja -tak jedziemy we trójkę podbijać Grecję! Wyjazd weekendowy w tak odległe miejsce brzmi abstrakcyjnie, wydawałoby się, ze lot nie ma sensu i niewiele się uda zobaczyć! Nic bardziej mylnego, jeśli się trafia okazji, trzeba ją wykorzystać w 200%, tak jak my! Trzy dni na zachodnią część Krety, to wbrew pozorom, bardzo dużo czasu. Co nam się udało zobaczyć i ile nas to kosztowało? Zapraszam na ciepły i klimatyczny post:)
Początek kwiecień to idealna pogoda na to by zwiedzić Kretę. Na spokojnie, bez tłumów i
męczących upałów, bez wszechobecnych turystów, a najważniejsze jest to, że obyło się bez kolejek i korków.
Pogoda na Krecie w kwietniu?
-----
Trafiliśmy idealnie. Lepiej być nie mogło. Temperatura w granicach 20-23 stopni, brak opadów, lekkie zachmurzenie oraz przyjemna, chłodząca bryza wiejąca od morza. Słońce czasem chowało się na dłużej za chmurami, jednak ochłodzenia nie dało się odczuć w żaden sposób. Przyjemna, wiosenna aura do zwiedzania. Za chłodno na morskie kąpiele, choć śmiałków nie brakowało. My nie skorzystaliśmy, może następnym razem:)
męczących upałów, bez wszechobecnych turystów, a najważniejsze jest to, że obyło się bez kolejek i korków.
Pogoda na Krecie w kwietniu?
-----
Trafiliśmy idealnie. Lepiej być nie mogło. Temperatura w granicach 20-23 stopni, brak opadów, lekkie zachmurzenie oraz przyjemna, chłodząca bryza wiejąca od morza. Słońce czasem chowało się na dłużej za chmurami, jednak ochłodzenia nie dało się odczuć w żaden sposób. Przyjemna, wiosenna aura do zwiedzania. Za chłodno na morskie kąpiele, choć śmiałków nie brakowało. My nie skorzystaliśmy, może następnym razem:)
Gdzie wypożyczyć auto na Krecie? Jak podpisać umowę z wypożyczalnią?
-----
Skorzystaliśmy z regionalnej wypożyczalni samochodów Europeocars. Auto odebraliśmy po wylądowaniu samolotu i oddaliśmy tuż przed powrotnym odlotem do Wrocławia. Sympatyczna greczynka czekała na nas na lotnisku, z kartką informującą z jakiej jest wypożyczalni. Umowę podpisaliśmy w hali przylotów, co ciekawe - praktycznie na kolanie;) Pani poinformowała nas jakie są warunki zwrotu auta i do której godzinny powinniśmy je oddać. System grecki potrafi mnie mimo wszystko zaskoczyć - pieniądze przekazaliśmy do ręki, bez pokwitowania. Wszystko poszło wyjątkowo szybko i sprawnie, bez zbędnych blokad na karcie kredytowej, bez podpisywania cyrografów i deklaracji. Zamówiliśmy samochód z półki cenowej C, otrzymaliśmy - i tu miłe zaskoczenie - Kia Rio z kategorii D. Bak auta był zalany w 1/8 pojemności i z takim samym stanem mieliśmy go oddać. Koszt całego przedsięwzięcia to 89 euro (w kwietniu obowiązują jeszcze stawki "zimowe") w tej cenie mieliśmy pełne ubezpieczenie plus możliwość dopisania drugiego kierowcy, a także fotelik dla naszej najmłodszej pociechy. Oczywiście wszystkie obowiązki prowadzenia auta mąż wziął na siebie, z czego byłam bardzo zadowolona, poniżej zdjęcie naszego dzielnego kompana!
Który hotel zarezerwować? Jakie są ceny apartamentów na Krecie w kwietniu?
-----
Zależało nam na dwóch rzeczach: by w okolicy był bezpłatny parking oraz, żeby hotel był położony w dobrej lokalizacji tj.blisko sklepów i w centrum miasta. Skorzystaliśmy z opcji jaką oferował Booking i zarezerwowaliśmy Hotel Tina, który ma świetną lokalizację - ścisłe centrum Chani. Hotel traktowaliśmy tylko jako noclegownię, wychodziliśmy o 8 rano i wracaliśmy poźnym wieczorem, zatem niespecjalnie zależało nam na szczególnych wygodach. Dobry materac i Wi-Fi w zupełności rekompensowały pozostałe niewygody. Wybór hoteli i apartamentów w kwietniu jest naprawdę spory. Szyldy, strony internetowe czy pośrednicy zachęcają do rezerwacji kwatery z widokiem na morze w całkiem sensownych cenach. Dzień pobytu w hotelu kosztował naszą trójkę 120 zł za dzień. Małe dzieci są mile widziane i ich pobyt jest bezpłatny.
Plan zwiedzania Krety na trzy dni, co warto zobaczyć
-----
Trzy dni na zwiedzanie zachodniej części Krety to całkiem sporo czasu. Przejechaliśmy około 500 kilometrów. Na spokojnie zatrzymywaliśmy się w ciekawszych miejscach i punktach widokowych. Ze względu na małe dziecko, musieliśmy kombinować. Kiedy młody spał jeździliśmy, kiedy się budził uderzaliśmy na miasto lub na place zabaw, a mimo to trochę zwiedziliśmy:) lub Co nam się udało zobaczyć?
Piątek - dzień przylotu. W Chanii byliśmy po 21, ten dzień przeznaczyliśmy na regenerację i sen.
Sobota - różowy piasek na plaży Elafonissi, stare miasto Chania,
Niedziela - gaje pomarańczowe w Agia, jezioro otoczone górami Mouri, port w Rethymno, punkty widokowe na trasie Rethymno - Chania.
Poniedziałek - laguna Balos, promenada w Kissamos, obiad w porcie w Chanii, późnym wieczorem lot powrotny do Wrocławia
Podsumowanie kosztów:
Bilety lotnicze na trasie Wrocław - Chania 650 zł
Wypożyczenie samochodu na trzy pełne dni 89 euro
Koszt benzyny za litr 1,4 euro
Rezerwacja hotelu 86 euro
Przykładowy obiad dla dwóch osób w centrum Chanii 18 euro
-----
Skorzystaliśmy z regionalnej wypożyczalni samochodów Europeocars. Auto odebraliśmy po wylądowaniu samolotu i oddaliśmy tuż przed powrotnym odlotem do Wrocławia. Sympatyczna greczynka czekała na nas na lotnisku, z kartką informującą z jakiej jest wypożyczalni. Umowę podpisaliśmy w hali przylotów, co ciekawe - praktycznie na kolanie;) Pani poinformowała nas jakie są warunki zwrotu auta i do której godzinny powinniśmy je oddać. System grecki potrafi mnie mimo wszystko zaskoczyć - pieniądze przekazaliśmy do ręki, bez pokwitowania. Wszystko poszło wyjątkowo szybko i sprawnie, bez zbędnych blokad na karcie kredytowej, bez podpisywania cyrografów i deklaracji. Zamówiliśmy samochód z półki cenowej C, otrzymaliśmy - i tu miłe zaskoczenie - Kia Rio z kategorii D. Bak auta był zalany w 1/8 pojemności i z takim samym stanem mieliśmy go oddać. Koszt całego przedsięwzięcia to 89 euro (w kwietniu obowiązują jeszcze stawki "zimowe") w tej cenie mieliśmy pełne ubezpieczenie plus możliwość dopisania drugiego kierowcy, a także fotelik dla naszej najmłodszej pociechy. Oczywiście wszystkie obowiązki prowadzenia auta mąż wziął na siebie, z czego byłam bardzo zadowolona, poniżej zdjęcie naszego dzielnego kompana!
-----
Zależało nam na dwóch rzeczach: by w okolicy był bezpłatny parking oraz, żeby hotel był położony w dobrej lokalizacji tj.blisko sklepów i w centrum miasta. Skorzystaliśmy z opcji jaką oferował Booking i zarezerwowaliśmy Hotel Tina, który ma świetną lokalizację - ścisłe centrum Chani. Hotel traktowaliśmy tylko jako noclegownię, wychodziliśmy o 8 rano i wracaliśmy poźnym wieczorem, zatem niespecjalnie zależało nam na szczególnych wygodach. Dobry materac i Wi-Fi w zupełności rekompensowały pozostałe niewygody. Wybór hoteli i apartamentów w kwietniu jest naprawdę spory. Szyldy, strony internetowe czy pośrednicy zachęcają do rezerwacji kwatery z widokiem na morze w całkiem sensownych cenach. Dzień pobytu w hotelu kosztował naszą trójkę 120 zł za dzień. Małe dzieci są mile widziane i ich pobyt jest bezpłatny.
-----
Trzy dni na zwiedzanie zachodniej części Krety to całkiem sporo czasu. Przejechaliśmy około 500 kilometrów. Na spokojnie zatrzymywaliśmy się w ciekawszych miejscach i punktach widokowych. Ze względu na małe dziecko, musieliśmy kombinować. Kiedy młody spał jeździliśmy, kiedy się budził uderzaliśmy na miasto lub na place zabaw, a mimo to trochę zwiedziliśmy:) lub Co nam się udało zobaczyć?
Piątek - dzień przylotu. W Chanii byliśmy po 21, ten dzień przeznaczyliśmy na regenerację i sen.
Sobota - różowy piasek na plaży Elafonissi, stare miasto Chania,
Niedziela - gaje pomarańczowe w Agia, jezioro otoczone górami Mouri, port w Rethymno, punkty widokowe na trasie Rethymno - Chania.
Poniedziałek - laguna Balos, promenada w Kissamos, obiad w porcie w Chanii, późnym wieczorem lot powrotny do Wrocławia
Podsumowanie kosztów:
Bilety lotnicze na trasie Wrocław - Chania 650 zł
Wypożyczenie samochodu na trzy pełne dni 89 euro
Koszt benzyny za litr 1,4 euro
Rezerwacja hotelu 86 euro
Przykładowy obiad dla dwóch osób w centrum Chanii 18 euro
Pozdrawiam i do następnego, buziaki:*
Fajny wypad! JA byłam na krecie w maju ubiegłego roku, było świetnie
OdpowiedzUsuńdyed-blonde.blogspot.com
Olu, wspaniała decyzja.
OdpowiedzUsuńKretę miło wspominam. Chania jest, moim zdaniem, urokliwym miastem..
Pozdrawiam Cię wiosennie.
To należy do takich miejsc w których człowiek chciałaby zostać na zawsze :)
OdpowiedzUsuńIdealne <3
Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Byłam na Krecie we wrześniu 2014 roku, zwiedziłam też Chanię byłam na plaży Elafonissi - różowych piaskach. Cudowny tydzień w temp 30 stopni. Chętnie wróciłabym tam jeszcze raz pzdr www.adrianaemfashion.blogspot.co.uk
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest także podpunkt z kosztami :D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Najwazniejsze, ze pogoda dopisala :)
OdpowiedzUsuńO tak :) było super
UsuńO tak :) było super
UsuńFajnie, że wszystko nam opisałaś.
OdpowiedzUsuńWłaśnie z mężem się zastanawiamy nad wyborem gdzie w tym roku spędzimy wakacje.
Może to będzie Kreta ;)
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Nice post
OdpowiedzUsuńLove Vikee
www.slavetofashion9771.blogspot.com
Uwielbiam twojego bloga. Obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga <3
http://julciakkk.blogspot.com/
Wspaniała wycieczka! :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się dłuży pobyt... Tak chociaż ze dwa tygodnie z rodzinką! ;)
OdpowiedzUsuńSuper wpis! Dobrze, że podałas koszty :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, kuszą by wybrać się na mała wycieczkę <3
OdpowiedzUsuńLubię takie wpisy odnośnie podróży, tyle że brakuje mi w nich konkretnego podsumowania kosztów. Trochę leniwa jestem i wolę jak coś jest napisane czarno na białym, czyli, że 3 dni pobytu kosztowało mnie tyle i tyle, w tym to za tyle, tamto za tyle itd. ;)
OdpowiedzUsuńNie była jeszcze na Krecie. Ale mapa z zaznaczonymi punktami do zwiedzenia jest. :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej kolejności Chorwacja. Miała być w ten weekend ale niestety pewne sytuacje uniemożliwiły mi ten wyjazd. Ale co się odwlecze...:D
Super wyjazd, ja też z wiekiem stałam się fanką krótkich intensywnych wypadów :)
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka. :-) Ja byłam w tym roku we Władysławowie, pogoda dopisała.
OdpowiedzUsuńSuper wpis, piękna wycieczka :)
OdpowiedzUsuń*Początek kwietnia, literówka się wkradła. ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam szczęścia do takich okazji, ale fakt, szkoda by było jej nie wykorzystać!
Zarządcy hotelu świetnie pomyśleli z bezpłatnym pobytem dzieci, dzięki czemu można trochę zaoszczędzić. Prawda, w takich miejscach najważniejsze jest korzystanie z pobytu, a nie przebywanie w hotelu.
Kiedyś może uda mi się zwiedzić Grecję. Bardzo dobre zdjęcia, podobają mi się.