NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ, JAK ODRÓŻNIĆ PODRÓBKĘ OD ORYGINAŁU? SZPILKI OD CHRISTIANA LOUBOUTINA Z CZERWONA PODESZWĄ
Rany! Czego to ja już nie widziałam w internecie;) Już mnie chyba nic nie zdziwi. Ceny szpiekod Christiana Louboutina na aukcjach mogą zaczynają się już od 99 zł wzwyż. Lepsze podróbki to wydatek z rzędu powiedzmy 300-400 zł. A ile tak na prawdę kosztują oryginalne Christian Louboutin? Najpopularniejszy model Pigalle to wydatek minimum 675 dolarów. Na co zatem warto zwrócić uwagę, oprócz ceny przy zakupie szpilek z popularną czerwoną podeszwą aby się nie nabić w butelkę? Chodźcie na post, postaram się rozjaśnić nieco temat;)
Gdzie kupić oryginalne buty z czerwoną podeszwą? Najlepiej w renomowanym butiku, wówczas prawdopodobieństwo, że ktoś nas oszuka spada do zera. Jeśli jednak do sklepu jest nam nie po drodze, to często oferty szpilek pojawiają się albo na portalach aukcyjnych albo na profilach społecznościowych. Kupując oryginalne szpilki do Christiana Louboutina otrzymujemy w zestawie czerwony worek przeciwkurzowy oraz karton w charakterystycznym kolorze papieru do pakowania. Jeśli brakuje, któreś z tych rzeczy, raczej darowałabym sobie zakup. Te dwa dodatki, to też ciekawe źródło znaków, po których można wywnioskować czy mamy do czynienia z oryginałem czy podróbką, ale o tym za chwilę. Uprzedzając pytanie czy do zakupu dołączana jest karta autentyczności - żadne oryginalne buty tej marki takowej nie posiadają.
Zwróć uwagę na czerwoną podeszwę! Trzeba pamiętać, że czerwień z zbiegiem lat zmieniała swój odcień, spód buta może mieć kolor bordowy lub krwisto czerwony. Model na zdjeciu powyżej ma błyszczącą podeszwę w kolorze jasnego karminu. Matowe spody nigdy nie wstępowały w modelach butów znanego projektanta.
Kolejnym ważnym szczegółem jest logo wybite na środku podeszwy. Wyraźne w dotyku opuszkami palców, nigdy nie jest nadrukowane lub naklejone! Autentyczna para szpilek będzie mieć na podeszwie wybity napis "Chrisitan Louboutin" "Made in Italy". Wszystkie litery są wyraźne, nie zacierają się, odstępy między literami wynoszą około 1 milimetra. Sam napis jest raczej smukły i zgrabny, grube, tłuste litery powinny wzbudzić naszą czujność! Górna pętla przy literze L w wyrazie Louboutin jest niemalże zamknięta. Autentyczne podeszwy tych butów są śliskie. Made in Italy napisane bez odstępu? Ojej, przy takiej aukcji trzeba uważać! W starszych modelach butów tej marki, na spodzie oprócz wyżej wymienionych napisów, pojawiało się logo skóry a w nim napis Vero Cuoio pisane wielką czcionką. jeśli się spotkacie ze zdjęciem takiej podeszwy, to nie od razu świadczy o tym, że macie do czynienia z podróbką, lecz z jakimś starszym modelem.
źródło www.olx.pl
Podeszwa jest błyszcząca na całej długości. W miejscu, gdzie spód szpilki kontaktuje się z podłożem, na pewno nie pojawia się inny kolor czy wygląd podeszwy. O na zdjeciu poniżej macie przykład jak nieudolnie ktoś podrobił model So Kate. Czasem warto podejrzeć na oficjalnej stronie projektanta jak wyglądają w rzeczywistości buty. Łatwo można wychwycić i podrównać niedociągnięcia.
źródło www.olx.pl
Wkładka powie nam wszystko! No może trochę przesadziłam, ale warto się jej dobrze przyjrzeć! Kilka istotnych szczegółów rozjaśnią sytuację. Zacznijmy od najbardziej oczywistej rzeczy, a więc zapachu. Otwierając pudełko warto "poniuchać" zakupione szpilki. Oryginalne buty zawsze pachną skórą. Uwalniający się zapach kleju, chemikaliów czy plastiku powinien być dla nas argumentem, że mamy do czynienia z podróbką!
Kolejnym istotnym szczegółem jest logo Christian Louboutin, który jest umiejscowiony centralnie pod piętą! Kawałek niżej znajduje się napis Paris, nigdy nie jest pisany drukowaną czcionką. Wkładka jest wklejana, a ślady szwów, które były by na niej widoczne, oznaczają, że prezentowany but jest nędzną imitacją oryginału! Odstająca wkładka? Zerknijcie na zdjęcie poniżej, ona jest perfekcyjnie wklejona we wnętrze modelu. Zmarszczki na skórze, ślady kleju, nierówności, niedokładnie zszyte boki, wystające nitki lub fragmenty szwów, o nie! To na pewno nie jest markowy but! Christian Louboutin to renoma gustu i perfekcji sama w sobie. Niedociągnięcia są absolutnie nie dopuszczalne, a już na pewno nie w szpilkach, które kosztują prawie 700 dolarów!
Ostania rzecz, wydawało by się, że oczywista, ale warto o niej pamiętać, to fakt, że buty są....idealnie symetryczne! Podobnie jak szwy, które pojawiają się wewnątrz.
źródło www.olx.pl
źródło www.olx.pl
Kartonik po butach, tak jak wspomniałam wyżej, ma kolor papieru pakownego - jasno beżowego. Zawsze! Jeszcze nie spotkałam się z innym kolorem. Na wierzchu mamy ogromne logo marki Louboutin w kolorze białym, natomiast niżej umieszczony jest napis Paris. I właśnie ten szczegół jest istotny. Jesli jego umiejscowienie na pudełku znajduje się bardzo blisko dolnych krawędzi pokrywki, to już jest sygnał, ze coś jest nie tak. Podejrzyjcie sobie ostatnie zdjęcie, wszystko powinno stać się jasne! Z boku mamy umieszczoną informację z jakim modelem mamy do czynienia, kolorem oraz wysokością obcasa. W omawianym poście jest to Patent Calf 12 cm.
źródło www.olx.pl
Przydany post :) Teraz będę wiedziała na co zwracać uwagę :)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
O kurcze na takich rzeczach to ja sie totalnie nie znam :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/moro-and-black.html
uwielbiam takie posty o podróbkach,zawsze dowiaduję się czegoś nowego i całkiem możliwe,że ta wiedza przyda mi się w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> KLIK :)
Zastanawia mnie to, kto daje sie nabrac na takie "fake'i". Ja patrzac na zdjecie w zyciu bym nie kupila tak widocznych podrob
OdpowiedzUsuńpowiedzcie czy poprzeczny szew nad pieta u samej gory bucika taki ponizej gornego szwu jest dowodem oryginalnosci ? bo tak slszalam ... ?
OdpowiedzUsuńDziewczyny mam dylemat nie wiem czy to podroby czy oryginały, są prezentem czy jest któras z Was tak obeznana że jeśli podeślę zdjecia to mi pomoze ? Pomocy
OdpowiedzUsuń