Tak jak pisałam o tuuuuuu, tak i się stało! We wrześniu planowałam zrealizować 200% normy, a jednym z punktów miała być wycieczka. No i pojechałam;) Lubicie niezwykłe miejsca? Ja bardzo! A jednym z takich jest niewielka miejscowość położona tuż przy granicy Polski z Czechami, oczywiście mowa o skalnym miasteczku. Jeśli macie wolną chwile w nadchodzący weekend, to gorąco zapraszam do Adrspach! Dojazd z Wrocławia zajmuje niecałe 2,5 godziny autem, lub jakieś 3 godziny autobusem. Wystarczy skierować się na Wałbrzych i przekroczyć przejście graniczne w Mieroszowie, a odnajdziecie się w rzadkim świecie, uformowanym między ścianami formacji Gór Stołowych. Szlaki, o zróżnicowanym poziomie trudności, zachęcą do aktywnego wypoczynku i pieszej wycieczki ścieżkami położonymi przy prawie pionowych skałach. Nie martwcie się, to nie Himalaje, ani Alpy. Wystarczy wygodne obuwie i przez trzy godziny można zachwycać się niebywałym krajobrazem, zapraszam do galerii zdjęć:)
Razem z Panią przewodnik udaliśmy się zielonym, okrężnym szlakiem. Przejście go spokojnym tempem, wraz z przepłynięciem jeziora na trafie, zajmuje około trzech godzin. Nie jest to trasa szczególnie wymagająca, niektóre odcinki biegną po płaskim terenie, część, jak np. okolice punktu widokowego tzw. Panoramy, wymaga pokonania kilkudziesięciu schodów. Dla amatorów w sam raz, bardziej zaprawieni w bojach piechurzy, mogą być lekko rozczarowani poziomem trudności;)
Trasę częściowo można pokonać z wózkiem, problemem mogą być stopnie, na które miejscami trzeba uważać. Rodziny z najmłodszymi pociechami świetnie radziły sobie z nosidłami i chustami.
Skalne miasto to labirynty, które wiją się między ogromnymi formacjami głazów. Przeważnie pionowych, tak jak na zdjęciu poniżej, ale znajdują się tu również ciekawe "figury", które, tak jak nazwa wskazuje przypominają postacie lub zwierzęta. Najpopularniejsi celebryci to "Kochankowie" lub "Starosta i Starościna". Na szlaku wypatrzymy również "Piranię" i "Małpę". Mnie najbardziej zahipnotyzował mech, który mocno kontrastował z nagimi, chłodnymi i wilgotnymi ścianami skał. Na blokach piaskowców, do których dociera niewiele światła, świetnie sobie radzą nagie formacje roślinnych. Nie zapomnijmy również o iglakach, te rosną wszędzie. Dosłownie. Nawet na nagich szczytach brył kamiennych, jak by podłoże nie miało dla nich żadnego znaczenia?
Ciężko po drodze się zgubić. Każdy punkt widokowy jest dokładnie opisany za pomocą znaków, zaś na trasie panuje tłok. Akurat nas to ominęło, albowiem na miejscu byliśmy chwilę przed 9.00, jednak z każdą minutą zaczynało piechurów przybywać. W momencie kiedy opuszczaliśmy skalne miasto, na teren zaczęły wchodzić kolejne wycieczki, naliczam ich 5 lub 6 sztuk. Jeśli ktoś szuka odrobiny ciszy i spokoju, to albo trzeba przyjechać tu bardzo wcześnie rano, abo poczekać na godziny popołudniowe. Obiekt jest czynny między 9.00-17.00 przez cały rok.
Kolejną atrakcją na trasie jest przepłynięcie tratwą w obecności flisaka, który zabawia turystów opowieściami. Nawiązuje do aktualnych tematów politycznych, zarówno tych z Polski, jak i na świecie. Sztuczne jezioro jest atrakcją tylko w okresie letnim, na zimę jest osuszane. Koszt takiej przygody, dodatkowo płatny-50 koron, trzeba się również uzbroić w cierpliwość. Kolejka potrafi być długa, a kolejne rejsy odbywają co ok. 20 minut.
Trasy w skalnym mieście powstały zupełnie przez przypadek. Podczas pożaru w XIX wieku całkowitemu spaleniu uległa cała szata roślinna, która skrywała wąskie labirynty i niezwykłe formacje skalne. Po całkowitym spustoszeniu, jaki wywołał żywioł, zaczęli masowo pojawiać się pierwsi turyści i piechurzy. Rejon szybko zyskał na popularności i zyskał sławę wśród okolicznych mieszkańców granicy Polsko-Czeskiej.
Powyżej, na zdjeciu Kochankowie, poniżej Starosta i Starościna, ale równie dobrze można ich nazwać po swojemu. Przypominają Wam coś zupełnie innego niż obowiązujące nazwy?:)
Na wyjściu z rezerwatu Gór Stołowych czeka nas taka niespodzianka. Sielski, anielski krajobraz Czech. Piękne, kolorowe drzewa i dużo formacji skalnych, choć już dużo mniejszych, niż te, które znajdują się na terenie Adršpašskoteplické skál.
-------
W okolicy nie brakuje atrakcji, jeśli macie chwilę to koniecznie wpadnijcie na:
- Borowa i jej niezwykła wieża widokowa KLIK
- Wieża widokowa Eliska na Stachelbergu KLIK
- Szczawno Zdrój oraz Wzgórze Gedymina KLIK
- Zamek książęcy w Ząbkowicach Śląskich KLIK
- Piękna Kudowa-Zdrój i jej uzdrowiskowy klimat KLIK
- Zamek Książ KLIK
- Wycieczka na Wielką Sowę KLIK
- Szczeliniec Wielki Korona Gór Polskich KLIK
Boże jak tam jest przepieknie <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/10/my-rosegalcom.html
to prawda, niezwykłe miejsce:)
UsuńŁadne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne zdjęcia <3 musi być tam pięknie na żywo
OdpowiedzUsuńByłam tam kilka lat temu. :) Piękne miejsce!
OdpowiedzUsuńmój blog :)
Przepiękne widoki :) Uwielbiam wyjazdy w góry :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję tam być :)
OdpowiedzUsuń_____________
Sprawdź moją nową stronę ♥ daria-porcelain.pl
koniecznie musicie tu przyjechać:)
Usuńpiękne miejsce :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Cudowne zdjęcia i widoki! :)
OdpowiedzUsuńhttp://diamontsfashion.blogspot.com/
Bardzo fajne miejsce :)
OdpowiedzUsuń