Jeśli nigdy nie byliście w Toskanii lub wahacie się, czy w ogóle warto tu przyjechać kiedykolwiek, to uwaga, zapraszam Was na spacer po San Gimignano. Uroczej, niewielkiej miejscowości, położonej w sercu prowincji Siena, wobec której nie da sie przejść obojętnie. Uwaga, porcja zdjęć, grozi bezwarunkowym zakochaniem się w tej malowniczej mieścinie. Ale wszystko po kolei, zapraszam na post.
Do
San Gimignano przyjechaliśmy autobusem z
Sieny, o której pisałam o tu
KLIK. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy miałam jakieś wyobraźnie o tej miejscowości, ale prawda jest taka, że mnie oczarowała. Wrzucając w Google zapytanie, co warto zwiedzić w
okolicy Pizy, na pewno wskoczą Wam zdjęcia dwóch kamiennych wież. No ale czy to wszystko? No nie, cały rejon to pejzaż tak charakterystyczny dla Toskanii-cyprysy, ciągnące się wzdłuż dróg, winnice czy pagórkowaty teren. Dokładnie takie widoki przywitały nas zaraz po wyjściu z autokaru. W maju jest zielono, soczyste liście, aż biją po oczach, chciałabym jeszcze kiedyś przyjechać tu we wrześniu, kiedy krajobraz jest przepalony słońcem.
Uwaga, za tymi murami, kryje się, to co każdy Włocho-Maniak, powinien zobaczyć na własne oczy...buduję napięcie;)
Miasto nazywane jest Średniowiecznym Manhattanem, a wszystko za sprawą owych, kamiennych wież, które są widoczne z wielu odległych punktów w rejonie. Są one reliktem dawnej świetności i bogactwa mieszkańców. Zostały zbudowane w XIII-XV przez majętnych obywateli, początkowo pełniły funkcje obronne, ale nade wszystko podkreślały status właściciela. Pod koniec średniowiecza, miasto przeżywało prawdziwy boom handlowy, dzięki dogodnemu położeniu pomiędzy Sieną, a Florencja, a więc bezpośrednio na głównym szlaku handlowym, pomiędzy dwoma, strategicznymi miastami. Zaraza, która zdziesiątkowała mieszkańców, paradoksalnie przyczyniła się do upadku miasta. Szlak handlowy upadł, ale dzięki temu do dziś ocalały zabytki San Gimignano, w tym kilkanaście wież.
San Gimignano jest otoczone kamiennym murem. Za nim kryje się urocze, klimatyczne miasteczko, przecięte wąskimi ulicami, zaś serce, czyli historyczne centrum znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa
UNESCO. Niektóre z ulic są na tyle wąskie, że można dotknąć dłońmi ścian kamienic po ich obu stronach. Z zaułkach kryją się sklepiki z lokalnymi pamiątkami oraz szafranem, to z niego słynie miasto w całej Toskanii. Hodowla ma wiekową tradycję, a najistotniejsza to, ta, że do dnia dzisiejszego po dzień dzisiejszy zabrania się stosowania jakichkolwiek sztucznych nawozów czy chemicznych środków ochrony roślin.
Podobno, to dzięki przyprawie, miasto spłaciło swoje długi. W każdym razie szafranem przyprawia się praktycznie wszystkie serwowane w restauracjach dania: ryby, owoce morza, ryż i makaron. Inną, bardzo popularną pamiątką z tutejszego regionu, jest butelka wybornego wina Vernaccia di San Gimigiano.
Wróćmy do najbardziej charakterystycznego punktu
San Gimignano - a wiec wież. W XIII wieku, a wiec w szycie rozkwitu miasta, było ich 72, dziś ostało sie raptem 14, z czego najwyższa ma 54 metry. Tylko jedna jest udostępniona do zwiedzania, niestety ani na chwilę nie zwolniliśmy tempa zwiedzania, więc z ciężkim sercem, zrezygnowaliśmy z podziwiania panoramy okolicy z góry.
Serce miasta stanowi trójkątny plac
Piazza della Cisterna, wieńczy je
zbudowana w 1273 roku studnia, która w kolejnych wiekach zaopatrywała w wodę całe miasto. Ciężko ją przeoczyć, to punkt, który przyciąga jak magnes turystów (zdjęcie poniżej). Na placu warto poszukać lokalnej lodziarni (dokładniej Gelateria Pluripremiata), które serwuje najlepsze włoskie lody pod niebem. Jeśli myślicie, że nic już Was nie zaskoczy, to koniecznie zatrzymajcie się w kolejce po owy deser. Smaki-miód malina, a ile możliwości wyboru!
Ja ze swojej strony mogę zalecić, aby uciec na chwilę w boczne zakamarki
San Gimignano. Warto przejść się po murach okalających miasto, widoki na rejon Toskanii-niezapomniany. To jedno z najbardziej uroczych miejsc w tym rejonie. Koniecznie musicie tu wpaść!
Jak się Wam podobał spacer po zabytkowym
San Gimignano? Byliście tu, a może dopiero Toskania jest przed Wami i planujecie wyprawę w ten rejon? Dajcie znać, co sądzicie o kamiennym, średniowiecznym mieście, czy, podobnie jak ja, zachwycacie się jego urokiem?
Ciao:*
Toskania przepiękna! Mogłabym tam wracać co rok ;)
OdpowiedzUsuńToskania w planach. Po Twojej relacji nabrałam na nią jeszcze większego apetytu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji być w Toskanii, czego bardzo żałuje, może w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Niestety nie miałam jeszcze okazji być w Toskanii, może w przyszłe wakacje się uda, byłoby super :)
OdpowiedzUsuńSpacer się podobała a jeszcze bardziej temperatury :-)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak ciepło :-)
Super widoki!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, aż zamarzyłam żeby się tam wybrać, mam nadzieję że kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mniejsze włoskie miejscowości to byłam tylko w Treviso, ale często mają więcej uroku niż główne miasta! Uwielbiam włoskie klimaty :)
OdpowiedzUsuńToskania jest na mojej travel liście ;) Wspaniała relacja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia <3!!!
OdpowiedzUsuńAleż piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńPiekna pocztówka, aż chce sie tam być
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
Miłego dnia! xx Bambi
Bardzo ładne, gorące miejsce, które chętnie bym odwiedziła :)
OdpowiedzUsuńPiękne i urocze miejsce!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miasteczko... A to niebo<3
OdpowiedzUsuńWspaniała foto-relacja!
OdpowiedzUsuńJest tam naprawdę przepięknie! Na pewno kiedyś wybiorę się tam na wakacje. :) Bardzo urzekły mnie te wszystkie budowle, uwielbiam takie miejsca!
OdpowiedzUsuńTe krajobrazy robia wrazenie :)
OdpowiedzUsuńNawet 2 wieże są:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Toskanni, ale te zdjęcia są bardzo, ale to bardzo zachęcające.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takim Manhattanie, a bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCzy toskańskie niebie zawsze jest takie lazurowe?
OdpowiedzUsuńprawie zawsze:)
UsuńFantastyczne miejsce - mam nadzieję że kiedyś odwiedzę!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia! I to słoneczko <3 mmm
OdpowiedzUsuńO kurczę... Rozbudziłaś we mnie pragnienie odwiedzenia Toskanii! W tym roku już chyba nie zdążę, bo mam mnóstwo innych, podróżniczych planów, ale kiedyś na pewno tam dotrę!
OdpowiedzUsuńJestem zakochana we Włoszech! Moim ogromnym marzeniem jest tam zamieszkać. A ich jezyk jest wprost prześliczny i pochwale sie ze póki co nawet dobrze mi idzie <3 przepiękne zdjęcia i zazdroszczę wypadu :*
OdpowiedzUsuńPiękna Toskania! Te wąskie uliczki są przeurocze.
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie :)
OdpowiedzUsuńhttp://marrstyle.blogspot.com/
Oj, trzeba się tam wybrać, kiedyś... Pięknie ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.bookowa-pisze.pl
No i się zakochałem, kolejne miejsce do odwiedzenia. Nawet nie mogę Ciebie winić, bo ostrzegałaś :)
OdpowiedzUsuńCudowny wpis, San Gimignano to jedno z miejc które mam na swojej liście:)
OdpowiedzUsuńToskania nadal przede mną. Zdjęcia są obłędne!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu marzą mi się te tereny, pięknie tam!
OdpowiedzUsuńCudowny, wirtualny spacer :) Nigdy nie myślałam o wyprawie w te rejony, ale nie odważę się stanowczo powiedzieć, że się w nich nie znajdę ;) Los bywa nieprzewidywalny ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, masz rację Olu. Można się zakochać. Wspaniała wirtualna wycieczka.
OdpowiedzUsuńWpisuję na listę. :)
Moc pozdrowionek.
Nigdy nie byłam we Włoszech, ale widoki tak piękne... Muszę kiedyś odwiedzić to miasto!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne miejsce, byliśmy tam w październiku i bardzo nam się tam podobało :)
OdpowiedzUsuńNie byłam,ale na pewno tam dotrę kiedyś.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Toskanię - zwłaszcza mniejsze miasteczka, gdzie poza sezonem, można się poczuć ich częścią i w pełni chłonąć ten niezwykły klimat i głoski gwar. San Gimignano i okolice są niezwykłą ucztą dla oka. Polecam też Lukkę, Pietratsantę, Volterrę, Pienzę, Montepulciano. Cudowny region. Można wymieniać i wymieniać...
OdpowiedzUsuńToskania - nie ma co się wachać. Cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńByłam w tej miejscowści i rzeczywiście jest urzekająca. Z resztą, jak cała Toskania :)
OdpowiedzUsuńByłam wiele lat temu w Toskanii i bardzo żałuję, że nie mogę często tam wracać. Takiego klimatu i zapachów nie ma nigdzie na świecie. Wszytsko oryginalne i budowle i smaki i światło. Cudna relacja:)
OdpowiedzUsuńAch Toskania to dobry pomysl o kazdej porze roku, gdziekolwiek sie tam nie pojedzie to zachwyt! Moze jedynie w lipcu i sierpniu nie polecam bo upaly i morze turystow!
OdpowiedzUsuńCudowny region! Zaraz sprawdzę ceny domów i zakasuję rękawy ;)
OdpowiedzUsuńzaintrygował mnie tytuł a oczarowały zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbardzo urokliwe miejsce
OdpowiedzUsuńByłam tam dwukrotnie, uwielbiam to miejsce! ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę obłędne miasteczko! :)
OdpowiedzUsuńBardzo surowa architektura. Ciekawe miejsce, na pewno zaznaczę na swojej mapie miejsc do zwiedzenia ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak olałam wycieczkę z którą przyjechałam i z koleżanką wyrwałyśmy się na samodzielny rajd przez San Gimignano. Pamiętam na zamek wlazłyśmy.
OdpowiedzUsuńToskania przed nami, ale coraz bliżej, coraz bliżej...
OdpowiedzUsuńToskania dopiero przed nami, ale myślę, że dobrze bym się tam czuła :)
OdpowiedzUsuńWysokie budynki i wąskie przejścia, to jak wycieczka do innej epoki, czuć klimat dawnych czasów, a może czegos nam nieznanego. Pięknie, to prawda,że można się zakochać.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam ale bardzo bym chciała bo uwielbiam takie klimaty i małe miasteczka :)
OdpowiedzUsuńPiękne państwo z wieloma ciekawymi miejscami, nam bardzo się podobało i na pewno wrócimy tam
OdpowiedzUsuńCudna, romantyczna okolica! <3
OdpowiedzUsuńKlimat to oni mają fajny i tego im przede wszystkim zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńU nas maj a zimno...
Ciekawe miejsce do zwiedzania, a mają tego dużo.
Śliczne uliczki. Pieknie
OdpowiedzUsuń