Myślę, że plecaków marki Kanken nie trzeba przedstawiać nikomu. A może się mylę? Od ponad roku panuje na nie istny szał. Kultowe logo lisa przyciąga spojrzenie, a prosty i elegancki design-wyjątkowo się sprawdza w codziennym użytkowaniu. Jaki jest haczyk? Tylko jeden cena;) Wydatek na 16-nasto litrowy plecak, to bagatela 400 zł. Coś jeszcze? tak samo jak się szybko pojawiły na rynku i zrobiła się na nie moda, tak samo ekspresowo rynek zalały chińskie podróbki. Pewien popularny serwis z Chin, proponuje "niemal" idealną podróbkę za około 20 dolarów. Jest o co sie pokusić, ale...Są pewne elementy, po których można zweryfikować co się nosi. Wiec dziś będzie o młodzieżowym dodatku, na który sama choruję;) Zapraszam:)
Słowem wstępu opiszę o tym jaka jest historia marki Kanken. Torby pochodzą z kraju skandynawskiego i zostały zaprojektowane jako tornister, aby zapobiec problemom z plecami wśród uczniów. Prawdziwą popularność zdobyły dzięki temu, że mają uproszczoną, minimalistyczną , ale przy tym są bardzo wygodne i praktyczne. Kanken kładzie nacisk na zwiększenie świadomości w zakresie zrównoważonego rozwoju i wspierania edukacji ekologicznej. Postanowili wyprodukować nowy rodzaj toreb Re-Kanken, która została zaprojektowana i wykonana przy użyciu materiałów z recyklingu.
Z czego są wykonywane plecami marki Kanknen? To twardy, szorstki i wytrzymały materiał czyli Vinylon-F (Polyvinyl Alcohol). Już przy pierwszym dotknięciu torby daje się odczuć jej szorstką, niezbyt przyjemną fakturę. Co może świadczyć o pierwszym fakcie, że kupiliśmy podróbkę? Może być ona wykonana z miękkiego i przyjemnego materiału, którego firma nie stosuje do wyrobu markowych gadżetów.
Krzyżujące się szelki: zwrócicie uwagę na ten X, który się znajduje w górnej części plecaka. Własnie o to skrzyżowanie wszytych szelek mi chodzi. Jednak zachodzi na drugą. Zachowane są proporcje, szwy, odległości. W podróbkach ten detal może być pominięty.
I zdjęcie ze zbliżeniem. Dobrze jest też przyjrzeć się samej fakturze szelek. Są one chropowate i plecione na tzw.grube oczka. Na zdjeciu poniżej znalazłam podróbkę, gdzie owe paski są śliskie i na prawdę nie trudno wychwycić nieścisłości.
Logo z przodu plecaka: pełni funkcje odblasku w ciemności. Dobrze to sprawdzić przy zamówieniu plecaka, który budzi nasze wątpliwości w wyglądzie. Pomijam już oczywisty fakt, że logo lisa, powinno być naszyte równo. Niestety zdjęcie powyżej pokazuje, jak bardzo można się pomylić. Oczywiście plecak był wstawiony w "regularnej" cenie. Pozostaje się tylko cieszyć, ze sprzedający był na tyle "uczciwy", że wstawił zdjęcia oddające rzeczywisty wygląd torby.
Zamki błyskawiczne: na głównej kieszeni są zawsze dwa! Na mniejszej kieszonce jeden. Popatrzcie tylko co mamy po obu stronach uchwytów, każdy powinien mieć napis Fjallraven (z logo YKK przy profilu) po jednej stronie i logo lisa po drugiej stronie. W podróbkach lis jest często wybity byle jak, wręcz się rozmywa i ciężko domniemać co przypomina.
Zatrzaski: i znowu mamy z jednej strony motyw lisa, z drugiej napis "WASA 6". Jeśli ma ktoś ochotę zobaczyć jak nie powinien wyglądać wybity "lis" na zatrzaskach odsyłam do Printerest KLIK. Kawał dobrej roboty! Przy okazji też jest poruszona funkcja odblasku loga na przodzie plecaka. Można sobie podejrzeć:)
Metki wewnątrz plecaka: pierwsza to ta wszyta na plecach, druga z boku informuje o tym jak postępować z plecakiem podczas prania. Ta pierwsza jest z śliskiego materiału. Druga z czegoś co przypomina sztywną bawełnę (jeśli się mylę, proszę mnie sprostować). Co ciekawe, są również tu numery, które powinny się zgadzać z tymi wybitymi na papierowym kartoniku. Przy zakupie nowego plecaka takowy jest przymocowany do torby. Jako, że papierowego dodatku nie mam, to musicie mi uwierzyć na słowo;)
Z kartonikiem jest też taka śmieszna historia, że nigdy nie jest on dopięty za pomocą żyłki. Mam wrażenie, że w przypadku podróbek to częsty błąd czy też niedopatrzenie, abo oszczędność materiałów. W każdym razie, zdjęcia z żyłką (jak to poniżej) powinny Was powstrzymać od zakupów, pod warunkiem, że chcecie się pochwalić oryginalną rzeczą.
Cena: tu się pewnie będę powtarzać do znudzenia, ale skoro oryginalny produkt kosztuje około 400 zł, to raczej tego się musimy trzymać. Nie kupimy oryginalnej torby Kankena za 120 czy 180 złotych, chyba że była używana. oczywiście najbardziej wiarygodne są firmowe sklepy, widziałam, że plecaki są dostępne na stronie Empiku czy Miinto. Tu niezaprzeczalnie nie kupicie fake.
Mam nadzieje, że rozwiałam wątpliwości tym którzy się przymierzają do zakupu, bądź tym którzy już to zrobili, do następnego:)
A ja nie znam tych plecaków, ale będę wiedziała na przyszłość jak rozpoznać oryginał :)
OdpowiedzUsuńTorba zupełnie nie w moim stylu ale na jakieś wycieczki na pewno się sprawdzi. Fajnie przedstawiłaś różnice między oryginałem a podróbką:)
OdpowiedzUsuńszczerze to nie są najgorsze te plecaki nie przemawiają do mnie, aż tak mocno <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
oczywiście, każdy ma inny gust:)
UsuńMi się bardzo podobają te plecaki! Na wycieczki jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńPlecak cudny ale cena kosmiczna ja stawiam na wysoką jakość ale wybieram polskie marki.
OdpowiedzUsuńZawsze możesz kupić używany z aliexpress. Pozdrawiam.
UsuńTo przykre, że na rynku można znaleźć tyle podróbek...
OdpowiedzUsuńniestety:( tak nas zalewają Chiny
UsuńCiekawe wskazówki dla osób które kupują oryginalne rzeczy
OdpowiedzUsuńTo nie jest mój styl, za to moja siostra takie bardzo lubi :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale marki skandynawskie są bardzo popularne.
OdpowiedzUsuńno to ja jestem z innego świata bo ja tej marki nie znam haha
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę fajnie, jednak mój plecak póki co spełnia się i nie potrzebuję nowego.
OdpowiedzUsuńA ja tej firmy nie znam 😁
OdpowiedzUsuńBardzo często widziałem ten znaczek na plecakach i zastanawiałem się co to za marka. Ciekawość wreszcie została zaspokojona :)
OdpowiedzUsuńsuper, ciesze się, że pomogłam:)
UsuńDługo miałam problem w znalezieniu używanego oryginału, bo nie dałabym tyle za plecak. W końcu zamówiłam i okazał się podróbką, na tym się skończyło.
OdpowiedzUsuńFaktycznie tych plecaków nie trzeba nikomu przedstawiać, ale powiem Ci szczerze, że ZUPEŁNIE nie rozumiem tej mody i szału, jaki na to nastał.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich plecaki. Fajnie, że zrobiłaś taki artykuł. Zachowam na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te plecaki na żywo, wrażenia na mnie nie zrobiły. Proste i w sumie niczym się nie wyróżniające
OdpowiedzUsuńzgadza się, jednak młodzież je pokochała:) nie wiem jaki trend utrzymają, jednak na mieście ciągle je widzę:)
UsuńBardzo mi się podoba, nosiłabym :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! Ja akurat w tym momencie nie planuję takiego zakupu, ale bardzo dobrze, że uświadamiasz potencjalnych kupujących jak nie dać się nabić w butelkę.
OdpowiedzUsuńTrzeba zwracać uwagę na detale - mały błąd i wydamy pieniądze na coś, czego wcale nie zamierzaliśmy kupić.
OdpowiedzUsuńCytrynoweLove ♡
właśnie w takich sytyuacjach szczegół ma znaczenie, by rozpoznać, czy oryginał. klaudia j
OdpowiedzUsuńjak mówił.... da Vinci (?) nie lekceważcie drobiazgów, bo z drobiazgów składa się doskonałość. A doskonałość nie jest drobiazgiem :)
OdpowiedzUsuńSuper, że o tym piszesz i próbujesz z tym walczyć!
OdpowiedzUsuńhm torba nie w moim guście i cena..no kosmos:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że w ogóle nie kojarzę tej marki... :) dziękuję za polecenie!
OdpowiedzUsuńJa kupiłam za 80 złoty, ale gdy sprawdzam wszystkie szczegóły-no oryginalny hah
OdpowiedzUsuńJako początkująca blogerka zapraszam do mnie https://uwielbiamytestowanie.blogspot.com/. Pierwsza recenzja właśnie się odbyła. Jakiego produktu? Sama zobacz... Pozdrawiam serdecznie! Wkrótce pierwszy konkurs:)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś swój plecak? Jaka strona będzie miała oryginalne plecaki?
OdpowiedzUsuńMnie zastanawia czy flaga, ktora jest czasami na wewnętrznej metce jest oznaka oryginału. Bo kilka razy chciałam kupić od kogoś, ale nie mial takiej flagi, a mówili, ze plecak jest oryginalny
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem. Właśnie przyszedł mój plecak, kupiony u certyfikowanego sprzedawcy (sprawdzone na stronie producenta) i flagi nie ma. A według niektórych youtuberów powinno być. Na zdjęciach w sklepach też nie ma . To jak w końcu?
UsuńMam ten sam problem. Plecak kupiłam u oficjalnego sprzedawcy i też nie miał flagi. Napisałam do producenta, sprawdzają to.
UsuńBardzo cenię sobie markę fialraven. Mam spodnie na wypady w góry KEB i są rewelacyjne. Niestety cenią się bardzo i niektóre rzeczy kosztują fortunę
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne info, nigdzie nie moglam znalezc info czym sie rozni podrobka od oryginalu. Jak pytam wprost, to sprzedajacy przestaja odpowiadac :)))
OdpowiedzUsuńdawać ponad 400zł za zwykły plecak, w którym nie ma nic specjalnego, jakich specjalnych technologii czy materiałów, to tylko snoby kupią
OdpowiedzUsuńTen zwykły plecak jest tak wytrzymały że można nosić kilka lat. U mnie 2 lata noszenia codziennie, co 2 dzień ciężkie zakupy i plecak cały. W innym szelki już dawno by się materiały,albo suwaki popsuly
UsuńMam pytanie. Znalazłam taki plecak na Allegro, około 180 złotych, wysyłka z Polski, jest tylko jedna sztuka. Na zdjęciach wygląda na oryginał. Powinnam kupić? (Chciałabym mieć oryginał, nie podróbkę).
OdpowiedzUsuńNie jeżeli chcesz mieć oryginał
UsuńCzyli w empiku dostanę oryginalny plecak? Dlaczego w nim kosztuje 350 zł?
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te plecaki, ale nie zdawałam sobie sprawy, że kosztują aż tyle kasy. Choć pamiętam, że w liceum kupowałam za krocie "martensy".
OdpowiedzUsuńOstatnio zamówiłam Kankena na jakiejś amerykańskiej stronie, ponieważ pojawiła się jej reklama na instagramie. Plecaki były po $24.99, więc zamówiłam uznając to za niezłą okazję. Za plecak wraz z przesyłką zapłaciłam ok. 150zł. Wiele osób mówiło, że to na pewno fake. Ale kiedy otrzymałam paczkę, sprawdziłam wszystkie detale świadczące o wiarygodności produktu, po czym okazało się, że jest to oryginał. Nie opłaca się kupować go za 500 zł.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam swój kanken w kolorze warm yellow w cenie 180 zł i jest jak najbardziej oryginalny. Polecam szukać na olx, bo ludzie szybko rzucają się na takie okazje. Ja zamówiłam plecak godzine po wrzuceniu ogłoszenia.
OdpowiedzUsuńA wszystko produkowane w 3 świecie za 1 dolara . Podniecacie się jak by był ze złota . Puste łby jesteście . Te same plecaki w Turcji za 10 euro kupuje
OdpowiedzUsuńJa kupiłam kankena za 100 zł i nie jest używany a jest oryginalny
OdpowiedzUsuńJa kupiłam praktycznie nowy za 80 zł, ale godzinę sprawdzałam, czy jest oryginalny
OdpowiedzUsuńnie rozumiem mody na te plecaki, dla mnie wcale nie są ładne, a praktyczne i solidne plecaki można kupić co najmniej połowę taniej :/ sama w sumie kupiłam sobie plecak szkolny młodzieżowy (tak było w opisie), z motywem gwiazd, wieloma przegródkami, solidnie wykonany tyle że niemarkowy, noszę go od dwóch lat, kilka razy go prałam i nadal wygląda super :D
OdpowiedzUsuń