Trzy Korony, to jeden z najpiękniejszych szczytów Pienin w południowo-wschodniej części Polski. Mogę to napisać z pełną świadomością-tak, na zdjęciach wygląda obłędnie, ale na żywo wywiera jeszcze większe wrażenie. Październik to dobry czas na spędzenie weekendu w górach. Upały nie są tak dokuczliwe jak latem, a kolory drzew, mienią się na zboczach, przechodząc od soczystych zieleni, po złoto-czerwone migawki. Turystów-też jak by mniej, ale czy na to ma wpływ czas, czy pandemia-nie wiem. Byłam tu pierwszy raz w życiu, ale wiem, ze nie ostatni!
Przygodę, ze dobyciem Trzech Koron, zaczynamy od spaceru z parkingu w Sromowcach Niżnych, skąd ciągnie się przez chwilę droga asfaltowa, która po minięciu Schronisko PTTK Trzy Korony, zmienia się w szuter. Stąd rozpościera się najładniejszy widok na szczyt mierzący 982 m.n.p.m. Fakt, przy Rysach czy Giewoncie, te liczby nie robią wrażenia, ale tylko spójrzcie na zdjęcia poniżej...Zaa mgły wyłaniają wapienne, niedostępne dla roślin, turnie.
Trasę, jaką wybieramy, przebiega początkowo żółtym szlakiem przez Wąwóz Szopczański następnie na przełęcz Szopkę (779 m.n.p.m), kolejno - szlak zmienia barwę na niebieski i kieruje nas na Okrąglicę (982 m n.p.m.), stąd docieramy na punkt widokowy - platformę Trzy Korony.
Sam przemarsz zajmuje (w obie strony) około: 3,5 godziny, pokonujemy 7,3 km, a różnica wzniesień wynosi 570 metrów.
Najładniejsza zdjęcia panoramy Tatr, jakie udaje się zrobić na trasie, to te w okolicy Przełęcz Szopka-nazywana również Chwała Bogu. Tu krzyżują się szlaki turystyczne Szlaki rozchodzą się na Trzy Korony, do Czorsztyna, Krościenka i Sromowiec Niżnych. Skąd nazwa Chwała Bogu? Od okrzyku strudzonych turystów, którzy docierają w ten rejon;)Pomimo nienajgorszej kondycji mi się wymsknęło kilka słów okrzyku ulgi po trudach spinaczki!
Trzeba pamiętać, że platforma widokowa na Okrąglicy cieszy się niesłabnącą popularnością. Pomimo tego, że była połowa października, na wejście, przyszło mi czekać około godziny w kolejce. Uważam, że jednak warto. Jan Nepomucen Rostworowski w 1831 r. pisał: „Kto raz te miejsca poznał...ten będzie miał ich obraz na zawsze w pamięci wyryty" .
Przełom Dunajca oraz widok na Sromowce Niże i Czerwony Klasztor. Jeśli ktoś się dobrze przypatrzy, to i na zdjęciu dojrzy łodzie flisackie.
Widok na Babią Górę, Jezioro Czortyńskie oraz Gorce.
Nie zapomnijcie zabrać coś cieplejszego, o tyle, o ile trasa na punkt widokowy, jest trochę wymagająca i można się ładnie rozruszać, o tyle czekanie w kolejce, może mocno wychodzić organizm.
W okresie od 20.04 do 31.10 za wejście na platformę widokową na szczycie Trzech Koron pobierane są opłaty: 6,00 zł – bilet normalny, 3,00 zł – bilet ulgowy (20 kwietnia - 30 czerwca i 1 września - 31 października: 6,00 zł - bilet normalny, 3,00 zł - bilet ulgowy) w szczycie sezonu (od 1 lipca - do 31 sierpnia) ceny kształtują się następująco: 8,00 zł - bilet normalny, 3,00 zł - bilet ulgowy - po resztę informacji odsyłam do strony KLIK.
Schodzenie ze szczytu, wcale nie było przyjemniejsze. Miejscami zabłocony szlak, kazał zwolnić i pewnie kierować stopę na drewniane stopnie. Oczywiście, nie obyło się bez upadku. Dobrze jest też mierzyć siły na zamiary, jeśli nie dacie rady dotrzeć na szczyt, możecie w ramach relaksu skierować się na spływ łodzią flisacką po Dunajcu, widoki również będą niezapomnianą atrakcją KLIK.
Kilka pamiątkowych ujęć z podnóża szczytu. Piękne te nasze góry, oj piękne...
Byliście w Pieninach? Może coś polecacie, co warto zobaczyć? Czekam na Wasze opinie, buziole:*
Nie było mnie tu, byłem obok w Gorcach
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Cudny blog.
OdpowiedzUsuń