WIDOK NA ZAKOPANE I OKOLICE Z WYCIĄGU NARCIARSKIEGO HARENDA

To był mój pierwszy wyjazd na narty w rejon Zakopanego. Do te pory zwiedzałam głownie Szklarską Porębę, Zieleniec czy ośrodki położone tuż za granicą Polsko-Czeską. Po wielu pozytywnych opiniach koleżanek z pracy o Podhalu i ich infrastruktury, wybór padł na Harendę. Dzielnicę położoną na samym początku Zakopanego, która dysponuje wyciągiem kanapowym oraz orczykami, a co najważniejsze, znajduje się tam szkółka narciarska HSki, dzięki której, nasz młodociany, mógł stawiać pierwsze kroki w szusowaniu. Zapraszam na post, będzie trochę widoków, a trochę reklamy:)
widok z wyciągu Harenda na okolice Zakopanego, góry
Na stoku Harenda, każdy znajdzie coś dla siebie. Wytrawni i zaawansowani narciarze, będą zadowoleni z czteroosobowego wyciągu, który wiezie na sam szczyt. Bez kolejek, bez żmudnego stania, ruch idzie wyjątkowo płynnie. Dwugodzinny karnet, obejmujący szusowanie tylko na tym stoku, kosztuje 65 zł. Można zaopatrzyć się w bilet, dzięki, któremu można zjeździć w okolicy po innych ośrodkach. I to jest fajna opcja, bo niestety Harenda po dwóch godzinach jazdy staje się monotonna i nudna. Ratują trzy wyciągi orczykowe, z czego najdłuższy i najbardziej wymagający liczy 470 metrów! Niestety ze względu na obostrzenia, nie wszystkie trasy były czynne (zamknięta była m.in. czarna - z homologacją FIS). Wieczorami, często pojawiały się trudne do ominięcia muldy. Problemem był też lód, który powodował bolesne upadki narciarzy. 
kanapa czteroosobowa na Harendzie, wjazd na stok
W czasie pandemii, z głośników na okrągło leciały komunikaty o potrzebie zakrywania ust i stosowania dystansu. Jeżdżąc w weekend, czy nawet w tygodniu, nie zauważyłam aby pod orczykiem czy kanapą tworzyły się kolejki. Dlatego jeśli ktoś chce podszlifować technikę jazdy na nartach, bądź skorzystać z pomocy instruktora, to jest to fajna opcja, aby podciągnąć swoje umiejętności. Na stoku znajdują się aż trzy orczyki, taśma dla najmłodszych, przedszkole narciarskie(!) i bardzo kompetentni instruktorzy ze szkoły HSki. To właśnie oni pomagali stawiać pierwsze kroki naszemu 6-latkowi. Mieli mnóstwo cierpliwości, a nauka była czystą frajdą.
stoki narciarskie w Zakopanym, Harenda, tablica informacyjna

stok narciarski w Zakopanym, Harenda, jak wygląda stok zimą

szkoła narciarska Hski Harenda, instruktorzy narciarstwa
Jeśli miałabym wymienić kolejne plusy stoku, to oczywiście będzie sąsiedztwo wypożyczalni sprzętu, są aż trzy pod samym stokiem. Ceny bardzo rozsądne, wypożyczenie całego osprzętu dla 6-latka-narty, buty oraz kask-kosztował 20 zł.
Kolejnym niewątpliwym atutem, jest bezpłatny parking pod samym stokiem. 
A kończąc wyliczenie pozytywnych aspektów, napisze, że Harenda to bardzo spokojna dzielnica Zakopanego. Tu można odpocząć od zgiełku miasta, a wjeżdżając na sam szczyt, przy dobrej pogodzie, można podziwiać panoramę Podhala<3 Zerknijcie tylko na zdjęcia poniżej:)
Harenda wyciąg w okolicy Zakopanego, gdzie się nauczyć jeździć na nartach

panorama Podhala, punkt widokowy Zakopane, Harenda

panorama na Tatry, punkt widokowy Zakopane, Harenda

panorama na Tatry, punkt widokowy Zakopane, Harenda

orczyki, stok narciarski, Zakopane, dzielnica Harenda
Jestem ciekawa czy jeździcie na nartach albo na desce? Jeśli tak, to jakie rejony Polski polecacie? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie:) Pozdrawiam:)

Komentarze

  1. Ja nawet na sankach nie jeżdżę xD a co dopiero na nartach czy desce xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tam pięknie! Nie lubię wyciągów ani sportów zimowych, ale pojechałabym tam chętnie żeby sobie tylko popatrzyć na widoki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Masz jakieś pytanie? Zadaj je w komentarzu na blogu pod najnowszym postem (niezależnie od tematyki wpisu).
Jeśli nie uzyskałaś odpowiedzi, to ponów swoje zapytanie.
-----
Kontakt e-mail 1985ab@wp.pl