Znacie suche olejki? Moim faworytem jest suchy olejek Nuxe z drobinkami złota. Dlaczego, bo jak sroka kocham wszystko co się świeci:) Olejek odkryłam dzięki koleżance, zachęciła mnie gorąco do zakupu, bo u niej się sprawdził przy pielęgnacji twarzy. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że można go również nakładać na włosy! Delikatny, o właściwościach nawilżających i odżywczych, z piękną nutą zapachową, a do tego bogaty witaminę E oraz mieszankę olei. Latem pięknie podkreśla opaleniznę na ciele, ja chętnie go stosuję na ramionach. Świetnie sprawdza się jako podkład pod bazę, kiedy go nakładam, moja twarz jest rozświetlona, nawilżona, a delikatne drobinki, pięknie się mienią w promieniach słońca. Ważne, jest również wersja bez brokatu.
Olejek jest bardzo wydajny, jak widać na załączonym zdjęciu po ponad roku stosowania zużyłam jakieś 3/4 buteleczki i pewnie jeszcze trochę mi posłuży. Używam również na włosy, rzadziej i tylko wtedy kiedy prostuję włosy. Kiedy potrzebuję zregenerować suche końcówki, świetnie sobie z nimi radzi, dobrze nabłyszcza, a lekka formuła, nie przeciąża moich włosów.
Zdjęcie z lampą tuz po nałożeniu cieniutkiej warstwy. Olejek wnika błyskawicznie i po chwili nie czuje się tłustego filmu. Poniżej zdjęcie z lampą po roztarciu olejku. Jak widzicie, nie ma efektu "dyskoteki", malutkie drobinki mienią się, ale bardzo delikatnie. Efekt końcowy, jest taki jaki lubię, subtelny, ale widoczny:)
Używacie takich kosmetyków? Znacie ten olejek?Dajcie znać w komentarzach:)
Olejek jest bardzo wydajny, jak widać na załączonym zdjęciu po ponad roku stosowania zużyłam jakieś 3/4 buteleczki i pewnie jeszcze trochę mi posłuży. Używam również na włosy, rzadziej i tylko wtedy kiedy prostuję włosy. Kiedy potrzebuję zregenerować suche końcówki, świetnie sobie z nimi radzi, dobrze nabłyszcza, a lekka formuła, nie przeciąża moich włosów.
Zdjęcie z lampą tuz po nałożeniu cieniutkiej warstwy. Olejek wnika błyskawicznie i po chwili nie czuje się tłustego filmu. Poniżej zdjęcie z lampą po roztarciu olejku. Jak widzicie, nie ma efektu "dyskoteki", malutkie drobinki mienią się, ale bardzo delikatnie. Efekt końcowy, jest taki jaki lubię, subtelny, ale widoczny:)
Używacie takich kosmetyków? Znacie ten olejek?Dajcie znać w komentarzach:)
Wydaje się fajny, nie używalam. Mam do Ciebie prośbę, poklikasz w linki w poście? Na pewno się odwdzięczę.
OdpowiedzUsuńhttp://najla-beauty-blog.blogspot.com/2014/05/rosewholesale-wishlist.html
bardzo fajny na lato super:)
OdpowiedzUsuńwoooow ! looks awesome! :-*
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, nigdy nie widzialam i nie syszałam, na lato moze to byc fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o czymś takim słyszę. :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego olejku, ale często rzuca mi się w oczy w aptekach z dermokosmetykami :)
OdpowiedzUsuńOlu, nie znałam, ale widzę, że spełnia kilka funkcji. Chyba się skuszę. Mam nadzieję, że nie jest strasznie drogi. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńThat looks like such a great product for Summer! xx
OdpowiedzUsuńhttp://rosalindatj.blogspot.com
oh ja go uwielbiam<3 w ogole wszystkie produkty z Nuxe tak ładnie pachną*.*
OdpowiedzUsuńsuper!! efekt jest fantastyczny
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/05/back-to-home.html
Efekt gwarantowany :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://ancia-anka.blogspot.com
This is so beautiful, really!
OdpowiedzUsuńque buena pinta tiene este producto! wooow te sigo!
OdpowiedzUsuńhttp://satinheart.blogspot.com.es/
Nie miałam, ale teraz jest pierwszy na liście:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Mayoume
It looks amazing! <3
OdpowiedzUsuńhttp://thepinkporcelaindoll.blogspot.co.at
lovely!
OdpowiedzUsuńhttp://bymafaldacosta.blogspot.pt/
It looks good, perfect for summer :)
OdpowiedzUsuń