SZYBKI EFEKT PIĘKNYCH I GŁADKICH STÓP-SKARPETKI ZŁUSZCZAJĄCE FOOT MASK. JAK PRZYGOTOWAĆ STOPY NA LATO
Lada chwila zaczną się wakacje, okres wypoczynku, klapek i krótkich spodenek. Trzeba zadbać o to, by nasze stopy prezentowały się nienagannie, a my abyśmy czuły się komfortowo i pięknie. Dziś na tapetę wrzucam skarpetki złuszczające marki Skinlite. Jakiś czas temu kupiłam dwa opakowania na allegro i w końcu doczekały się premiery. Czy i jak szybko poradziły sobie ze złuszczeniem martwego naskórka, zapraszam do postu.
Wybór skarpetek jest na prawdę szeroki. Wystarczy przejrzeć ofertę drogerii czy sklepów internetowych, maski w różnej cenie i rożnych producentów, jest z czego wybierać i co testować. Ja zdecydowałam się na firmę Skinline, ten produkt poleciła mi koleżanka. Przesyłka przyszła ekspresowo, a ja zdążyłam zapoznać się z pielęgnacją stóp przed wakacyjnym wyjazdem.
Opakowanie solidne, grube, czuć, że w środku coś chlupie. Na zewnątrz wszystko jest wyjaśnione-z czym mamy do czynienia, jak właściwie postępować, jak długo trzymać produkt na stopach i jakie będą efekty. Jest i zdjęcie eksponujące efekt końcowy. Zazwyczaj jestem bardzo sceptyczna do takich ilustracji, tym razem się nie zawiodłam. To co demonstruje producent u mnie się potwierdziło.
W opakowaniu mamy jedną parę skarpet, które są szczelnie zamknięte. Należny rozciąć górę, włożyć do środka wcześniej umyte stopy i czekać...Banalnie proste prawda? Mamy dla siebie jakieś 60 do 90 minut. W tym czasie bezbarwny płyn cały czas intensywnie pielęgnuje nasze stopy, walczy z martwym naskórkiem i skutecznie go złuszcza. Ciepłą porą roku zabieg jest bardzo przyjemny, zimą już niekoniecznie. Chłodny płyn, może skutecznie wyziębić nasze nogi.Na stopach wygląda to mniej więcej tak. Pozwoliłam sobie skarpetki dodatkowo owinąć taśmą klejącą, dzięki czemu nic nie wyciek., Folie trzymają się nóg, a ja w tym czasie mogę sobie pozwolić na chwilę relaksu przy dobrej książce, bez obawy, że coś zaleję.
Zdjęcia złuszczającego naskórka sobie i Wam podaruję. Efekt: po trzech dniach skóra na nogach zaczęła pięknie odchodzić, niemniej skarpetki wykorzystałam za późno:/ Zdążyłam wyjechać nad morze, a skóra na stopach nadal się łuszczyła. Dlatego polecam wykonać taki zabieg minimum dwa tygodnie przed planowaną premierą nóg na plaży, tym bardziej, że każda z nas inaczej zareaguje na kwasy.
Znacie taki zestaw?Polecacie coś sprawdzonego do stóp?
Nie wiedzialam o tym jeszcze, ale wyglada super. Zapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com, u mnie post o bucket hat.
OdpowiedzUsuńSlyszalam raczej nieprzychylne opinie o tym produkcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Świetna relacja Olu. Chyba się skuszę, tylko że boję się tych kwasów. Mam bardzo wrażliwą skórę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
ciekawe że o tym piszesz, bo użyłam jej dokładnie w piątek. Dzisiaj mamy wtorek, a mi nic a nic się nie łuszczy, stopy mam za to bardziej miękkie tak 'ogólnie. Mam planowany wyjazd na ten weekend i boję się, że jak się zacznie wtedy łuszczyć wystraszę znajomych, bo wiem że to wygląda bardzo nieestetycznie. Też miałaś takie dziwne uczucie 'pieczenia' podczas gdy miałaś założone te skarpetki? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie mialam takiego uczucia, skarpetki tylko chlupaly i tyle, ale faktycznie uważaj żeby Ci skóra z pewnym opóźnieniem nie schodzila, na poprzednim użyciu skarpet tak się brzydko zrobiłam =/
Usuń:)
OdpowiedzUsuń