Kiedy podróżujecie w nowe, nieznane dla Was miejsc,a macie jakieś wyobrażenia dotyczące danego miasta? Ja tak, zanim wybraliśmy się do Amsterdamu, w internecie przejrzałam tysiące zdjęć. Wszędzie jak mantra powtarzały się ujęcia uroczych mostów, kładek, kanałów, ale w tedy pomyślałam sobie, że to na pewno ściema i znając życie, kiedy pojedziemy tam na miejsce, wcale ich tak wiele nie będzie. Otóż, bardzo gorzko się rozczarowałam, ale w tym pozytywnym sensie...
Kiedy dojechaliśmy do centrum, moje wyobrażenia dotyczące stolicy Holandii mniej więcej sie zgadzały-ot płynie sobie jakaś większa rzeka, są jakieś mosty (pewnie kilka), są wodne tramwaje i mnóstwo kolorowych domków. Zaraz po zameldowaniu się w hotelu, poszliśmy w kierunku centrum miasta. Tak, trochę bez celu i bez przewodnika, chcieliśmy się poszwędać po uliczkach i przy okazji zobaczyć tyle ile się da. Kiedy odbiliśmy od głównej ulicy Prins Hendrikkade w przyboczne uliczki, moim oczom ukazały się tysiące mostków...
Do barierek Holendrzy przypinają rowery. Od ilości rowerów, również mogło się zakręcić w głowie. Trzeba było uważać na nie na ulicy, na promie, na światłach, jednym słowem wszędzie! I ten denerwujący dźwięk dzwonka:) Śni mi się do dzisiaj, a jak ktoś w Polsce na mnie zadzwoni - to...biada mu!
Największy urok i klimat tworzą kładki, które są zlokalizowane na mniejszych odnogach rzeki Amstel. Kiedy patrzę się na zdjęcia, od razu na myśl przychodzą mi te z Wenecji. Tam też było ich całe mnóstwo, ale w zupełnie innym klimacie. W końcu oba miasta dzieli jakieś 1300 km i wiele lat odmiennej historii i kultury.
Ooo na taki ciekawą konstrukcję trafiliśmy przy Konserwatorium w Amsterdamie. Oczywiście, jedyną parą która tam się kręciła na piechotę, byliśmy my. Reszta gnała na holenderkach ile miała sił w nogach. Ciekawe czy wzbudzaliśmy zainteresowanie czy raczej współczucie wśród mieszkańców?:)
Pieknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Cudowne miejsce <3
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Jak dla mnie Twoje widoki prezentują się lepiej niz te w Wenecji :).
OdpowiedzUsuńNo pieknie, bylas w Amsterdamie i nie dalas znac! Moglysmy sie chciaz na szybka kawke umowic :)
OdpowiedzUsuńheheh nie mieliśmy czasu-serio, mieliśmy strasznie napięty plan zwiedzania:) ale następnym razem chętnie się umówimy
UsuńZazdroszczę Ci, zawsze chciałem pojechać do Amsterdamu :) świetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńTam jeszcze nie dotarłam...
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia. Pozdrowionka!!!