CHCIEJLISTA POD CHOINKĘ - MOJE KOSMETYCZNE MUST HAVE OD MIKOŁAJA: ZŁOTA ODŻYWKA BIOVAX, SCHAUMA KREM OLEJEK DO WŁOSÓW, NACKED 3, PERFUMY VERSACE

W tym roku byłam wyjątkowo grzeczna;))) Z niecierpliwością zatem wyglądam za Mikołajem, chciałabym dostać...no własnie co? Lista prezentów niby długa, ale jeśli dobrze się zastanowię, to ciężko wybrać coś konkretnego. A więc dziś lista "uniwersalnych" prezentów kosmetycznych, które chętnie zobaczyłabym pod poduszką, a jest z czego wybierać, pachnące balsamy, cudowne odżywki do włosów, delikatne perfumy lub paleta cieni do oczu. Wszystko ucieszy drugą połówkę, jeśli będzie dane od serca:

Drogi Mikołaju, jeśli to czytasz, wiedz, że w tym roku byłam wyjątkowo grzeczna...Marzy mi się kilka drobiazgów, no może kilka naście, uczciwie podpowiadam co by mnie ucieszyło;)

Dobra odżywka do pielęgnacji włosów:

• Biovax - w fajnej cenie za 9,99 zł w Rossamanie, do wyboru intensywnie regenerująca maseczka do włosów z drobinkami złota Argan i złoto 24k, wersję w czarnym opakowaniu czyli kawior i złote algi, wersję różową :białe trufle i ochridea, jasno różową: kolagen i perły oraz białą: minerały i diamenty. Wszystkie maseczki to pojemność 125 ml i w ciekawym opakowaniu. Jestem po wstępnych testach różowej wersji z dodatkiem orchidei i moje włosy przepadły.
• Schwarzkopf, Schauma, Krem i Olejek, Odżywka w sprayu regeneracyjna do włosów łamliwych i rozdwajających się, coś co moje włosy pokochały zaraz po Biovaxie:) Olejek, który bez problemu radzi sobie z rozczesywaniem nawet najbardziej rozmierzwionej fryzury. Efekt przyjemnego odżywienia, dociążenia oraz wydobycia blasku na cebulce włosa. Miks naturalnych olei zaspokoi niejedną włosomaniaczkę. Kończę własnie pierwsze opakowanie, nie wyobrażam sobie, żeby w mojej łazience mogło zabraknąć tej "magicznej" buteleczki.

• Cenie do powiek z Naked 3. Uniwersalny mix cieni, z których korzystam codziennie. Tak, zaprzyjaźniliśmy się jakiś czas temu i teraz bez palety ani rusz. Nawet jeśli gdzieś wyjeżdżam, to zawsze znajdę miejsce w bagażu by ją sprytnie upchnąć. Wyszła kolejna, najnowsza wersja Urban Decay Naked Smoky - koniecznie o tym pamiętaj święty Mikołaju!

• Lekki, cytrusowy lub kwiatowy zapach, koniecznie na zbliżający się okres wiosenno-letni. Versace Yellow Diamond jest praktycznie na wykończeniu, a przecież seria składa się również z wersji różowej oraz bordowej. Z ciekawych nut wpadło mi w oko Chanel Chance oraz Chloe w wersji różowej. Mikołaju-pamiętaj, że perfum nigdy dosyć, a moja toaletka jest wyjątkowo pojemna w tej kwestii!
• Odżywcze mleczko do ciała Nivea, bardzo treściwy produkt, który się sprawdza chłodną porą na mojej skórze. Ciało po aplikacji jest nawilżone, aksamitne i takie och i ach. Mam ogromny sentyment do marki Nivea, a balsamy z tej firmy bardzo polubiły się z moją problematyczną skórą.

Macie swoją chciej listę? Co się na niej znalazło? Dajcie znać w komentarzach, jestem bardzo ciekawa:)