No i stało się;) W grudniu dostałam pierwszy pulsometr i to od męża! Wcześniej trochę poczytałam o treningach podczas, których rejestruje się puls, ale na lekturze się kończyło...Przez jakiś czas nawet rozważałam zakup, ale przy mojej częstotliwość dreptania, wydawało mi się, że jest to niepotrzebny gadżet. Urodziny same rozwiązały problem, nawet mam za sobą pierwszy trening z zegarkiem! Jak się biegało? Zapraszam na post
Oczywiście po rozpakowaniu prezentu nogi same się rwały do treningu. Pierwszy bieg z pulsometrem, to była nieostająca analiza pomiaru;) Cały czas zerkałam na tętno, które wyświetlało się na tarczy zegarka. Kolejny trening już był mniej emocjonujący, niemniej od czasu do czasu obserwowałam wyniki.
Co mnie zaniepokoiło? Dość wysoki puls utrzymujący się podczas przebieżki. Nie czułam się ani zmęczona, ani pobudzona, a mimo to zegarek pokazywał wartości dochodzące do 170 uderzeń na minutę! Nie szalałam z treningiem, a po przekroczeniu drzwi od domu nie byłam nawet specjalnie zziajana.
Druga sprawa to bieganie z paskiem na klatce piersiowej. Na początek średnio wygodne, później, podczas biegu zupełnie sie o tym zapomina, chyba, że pasek się luzuje i zaczyna się zsuwać, co nie jest przyjemne:)
I trzecia sprawa, zdarza się, ze sprzęt gubi sygnał z opaski:/ Wychodzę przed dom, wszystko ładnie, pięknie, nagle bach, sygnał pomiaru tętna znika i zaczynam zabawę od początku. Fajnie, jak sprzęt się w miarę szybko zsynchronizuje, gorzej, gdy trwa to dłuższą chwilę...
Zdążyłam porównać wyniki spalenia kalorii podczas biegania pulsometru z Endomondo. Przy 10 kilometrowym truchcie pulsometr wskazał różnicę 100 kalorii na jego korzyść.Macie jakieś doświadczenie z biegowymi gadżetami? Warto nie warto?
that watch looks great! http://maybemayhemmakeup.blogspot.com.au/
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kochana!!
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Ciekawe!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
Ja właśnie zastanawiam się nad zakupem pulsometru :)
OdpowiedzUsuńciekawy post, ja biegałam na endomondo ale coś chyba oszukiwało :D
OdpowiedzUsuńKiedyś mierzyłam sobie tętno i miałam podwyższone bardzo nawet podczas marszu ;) a podczas biegu to już w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie :)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Interesujące :D
OdpowiedzUsuńCzasem sprzęt elektroniczny zawodzi :)
Susette
0zuzol0.blogspot.com
Szykujesz się na maraton i nie wiesz co i jak? zapraszam na profil :)
OdpowiedzUsuń