Głęboki i mroczny, a przy okazji jeden ze smutniejszych lakierów w mojej kolekcji. Grafitowy, choć w zależności od światła, wpadający w ciemną, zgniłą zieleń, odcień nr 016 Grunge Semilac, bo o nim dziś mowa, mnie zachwycił, choć niekoniecznie solo. Idealny kompan na jesień, zimę. Świetnie współpracuje z odcieniami różu lub innych odcieniami srebra i szarości. Must have dla fanów stalowo-zimnych paznokci.
Kolor idealny, ale nie na teraz, ale, tak jak pisałam wyżej, musi być czymś przełamany. Sam w sobie jest piękny, ale na całej dłoni prezentuje się wyjątkowo smutno i przygnębiająco. I jeszcze podkreśla brak opalenizny;)
Lubię szarości, ale ten byłby dla mnie zbyt ciemny :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, ale rzeczywiście bardziej pasuje na zimę lub jesień.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten kolor :)
OdpowiedzUsuńLatem uwielbiam pastele, ale na jesień będzie po prostu idealny <3
OdpowiedzUsuńMoja kolorystyka. Pięknie :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor ale zdecydowanie na chłodniejsze dni
OdpowiedzUsuńIdealny na prezent dla żony : )
OdpowiedzUsuńOoo mega kolor
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor na jesień, jeden z moich ulubionych i już od dawna jest w mojej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńaj tam, że podkreśla brak opalenizny. Ja kocham i uwielbiam szarości bez względu na porę roku i dnia... ;) No tak mam! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Lubię ciemne lakiery, bo moim zdaniem są uniwersalne.
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam szarości, ale teraz wolę czerwień, albo beż na paznokciach. ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki look :) lubię takie kolory na paznokciach
OdpowiedzUsuń