Olej z czarnuszki kopiłam na wzmocnienie odporności dziecku. Niestety mój mały smyk zupełnie się zbuntował i przestał go pić po dwóch łyżkach. W zasadzie nie ma się czemu dziwić, zarówno smak jak i zapach, są delikatnie mówiąc, trudne do zaakceptowania. takim oto sposobem stałam się szczęśliwą posiadaczką prawie całej butelki, ledwo tkniętego oleju. Co z tym fantem zrobić? Mogłam sama wypić, ale przeczytałam, że czarnuszka świetnie wpływa na kondycję włosów i warto ją stosować przy olejowaniu lub zabezpieczaniu końcówek włosów. I dokładnie tę drugą formę pielęgnacji wybrałam. Zapraszam na post:)
Pamiętacie jak pisałam o tym, że końcówki włosów po umyciu zabezpieczam olejkiem arganowym KLIK? W zasadzie nie mogę napisać złego słowa, spisuje się idealnie. Ale szkoda mi było pozbyć się prawie całej butelki olejku z czarnuszki i tak zaczęłam go wykorzystywać w dokładnie tym samym celu.
Jakie ma właściwości olej z czarnuszki suplementowany bezpośrednio na skórę głowy jak i przy spożywaniu:
- Posiada właściwości antybakteryjne, antywirusowe i przeciwgrzybiczne. Skutecznie radzi sobie z łupieżem oraz innymi niedoskonałościami skóry głowy.
- Wykazuje działanie antyzapalne, antyhistaminowe, będzie dodatkowo dobrze działać na zmiany działając od "środka".
- Pomaga zagęścić włosy, zahamować wypadanie, odżywia cebulki, przyśpiesza wzrost.
- Wzmacnia układ odpornościowy.
Ja zdecydowałam się po umyciu włosów nanosić niewielką ilość na końce, aby je zabezpieczyć przed działaniem wysokiej temperatury suszarki oraz mało-delikatnym grzebieniem.
Zapach, bardzo intensywny, znika zaraz po nałożeniu, a włosy nie są przeciążone i wydaje mi się, że są lżejsze i bardziej sypkie, niż przy nanoszeniu olejku arganowego.
Co mogę dodatkowo polecić? Doczytałam, że olejek z czarnuszki trzeba przechowywać w lodówce, aby nie tracił swoich właściwości. W temperaturze powyżej 25 stopni i w przypadku narażenia na działanie promieni słonecznych, traci swoje właściwości lecznicze. Ten, który kupiłam, nie posiada takiej informacji, a te zawarte na stronie producenta są nieco mylące. Na wszelki "wypadek" mój wylądował na drzwiach lodówki.
----
Czekam na Wasze opinie o olejku z czarnuszki. Stosujecie? Słyszeliście o nim? Czekam na Wasze komentarze:)
Ooo coś dla mnie. Z chęcią bym go przetestowała na swoich włosach które są bardzo zniszczone. Pozdrawiam serdecznie ☺
OdpowiedzUsuńO widzisz! o tym nie słyszałam! Sama stosuję regularnie olejek arganowy, ale włosy po nim są bardzo ciężkie . Widzę, że czarnuszka jest rozwiązaniem!
OdpowiedzUsuńJaki czas temu skusiłam się na promocje w Rossmanie na olejek do włosów własnie z czarnuszka i jestem bardzo zadowolona. Używam go głównie na końcówki.
OdpowiedzUsuńPomysł podchwytuję, z pewnością wykorzystamy z córką. :)
OdpowiedzUsuńWow! Nie wiedziałam! Chętnie skorzystam i również będę stosować na włosy!:)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa. Warto dbać o końcówki, bo są one najbardziej wrażliwe.
OdpowiedzUsuńStosowałam do maseczek do twarzy. Bardzo lubię zapach tego olejku.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam w sumie, ze olej z czarnuszki no na stosować tez na włosy :) super!
OdpowiedzUsuńTakiego sposobu jeszcze nie testowałam :))
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc ja też nie. No ale moim włosom pewnie to się bardzo przyda, więc nie ma się nawet co zastanawiać:)
OdpowiedzUsuń