Od ponad roku nie kupuję żali do mycia ciała. Zrezygnowałam z nich na rzecz mydła. W zależności od firmy, albo bardzo szybko się zużywały i tym samym, po ponad dwóch tygodniach zostawałam z pustą, plastikową butelką. Nawet jeśli udawało sie trafić na jakąś wydajną formułę, to nie rozwiązywało to problemu śmieci. Niestety, jeszcze nie trafiłam na detergent do mycia ciała, który udało by mi się kupić opakowane w coś innego, niż plastik. Dlatego, zrezygnowałam z żeli do mycia ciała i od dawna stsouję zwykłe mydełko z Rossmana dla dzieci, opakowane w tekturowe pudełko.
Babydream Sefie z Rossmana to linia produktów przeznaczonych do pielęgnacji najmłodszych. Moją uwagę przykuł fakt, że są opakowane w tekturowy kartonik ( a nie jak większość, w folię) oraz to, że są w świetnej cenie-zazwyczaj kupuję sztukę za 1,60 zł.
Wydajność mydła jest bardzo wysoka, a przy regularnym stosowaniu, kostka nieraz wystarcza mi na miesiąc.
Mydełko nie podrażnia, jest bezzapachowe i dobrze się pieni.
Próbowałam nim myć włosy, jednak zupełnie się nie polubiły. Mydełko mocno je nadwyrężało, a dodatkowo sucha łuska, szybko się rozdwajała, powodując rozdwajanie się końcówek na potęgę.
Jestem ciekawa, czy w dobie niekończących się plastikowych opadów, wprowadzacie jakieś zmiany w swojej pielęgnacji, by ograniczyć problem śmieci? Czy metodą drobnych kroków zaczynacie zauważać, że takie zmiany, jak powrót do mydła w kostce, to jednak ukłon w stronę ziemi i jej zasobów?
Czekam na Wasze pomysły zmierzające do ratowania ziemi przed nagromadzeniem się platiku. Co robicie? Pozdrawiam:)
Mydła w kostce stosuję jedynie do mycia rąk. Ale lubię po nie sięgać zamiast tych płynnych pakowanych w plastikowe butelki :)
OdpowiedzUsuńJak teraz czytam o tym, że mydło w kostce może się przyczynić dla dobra naszej planety to widzę sens. Łatwiej z utylizować kartonowe opakowanie niż plastikową butelkę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię rossmannowskie mydła, choć używam raczej te z Alterry. Natomiast z Babydream cenię sobie wszelkie oliwki :)
OdpowiedzUsuńJak najmniej torebek foliowych
OdpowiedzUsuńCzy to mydełko nawilża skórę podczas mycia?
OdpowiedzUsuńto ma sens, żele to wiadomo wygoda, ale kostka też jest ok. Ja kupuję opakowania po 5l, ale wiadomo dalej sa w plastiku
OdpowiedzUsuńa podobno mamy się doczekać w Rossmannach możliwości zakupu płynów (również do kąpieli) na litry we własnych opakowaniach.
OdpowiedzUsuńMy właśnie staramy się ograniczać jak najwięcej plastiku i wprowadzamy co raz więcej zmian w naszym domu :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie stosuję takie mydełka ze względu na to że nie podrażniają skóry i są łagodne w zapachu
OdpowiedzUsuńO! Chętnie kupię sobie to mydełko przy najbliższej wizycie w drogerii. Ja próbowałam przestawić się na szampon w kostce, ale po kilku myciach włosy się buntują. Za to w podróży nie mam żadnych problemów z używaniem tego produktu :). Uwielbiam to, że się nie lepi i nie stwarza ryzyka zalania bagażu.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że jest takie mydełko w Rossmannie :) Z chęcią po nie sięgniemy jak skończy nam się obecne i wypróbujemy na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńTak również wprowadzam takie zmiany do swojego życia. Ja akurat kupuje żele pod prysznic, ale staram się kupować, jak największe pojemności i używam jednego produktu do mycia całego ciała łącznie z włosami, więc myślę, że nie jest tak źle. Mydło niestety wysuszało mi skórę. Co jeszcze robię? Zmieniłam maszynkę do golenia na wielorazową, ograniczyłam spożywanie mięsa, segreguje śmieci itd. :)
OdpowiedzUsuń