Zdobyć złoto na olimpiadzie to nie lada wyczyn! Szczerze podziwiam sportowców i ich szanuję, bo utrzymanie formy do zawodów to ogrom pracy. Utrzymanie jej przez kolejnych klika lat, to katorżnicza samodyscyplina, angaż całej rodziny i wiele, wiele morderczych treningów, okupionych potem, łzami, a czasem nieszczęśliwym wypadkiem czy kontuzją. Zawodników, którzy sięgnęli po najwyższe podium na olimpiadzie, mamy kilkoro. Wśród nich są takie nazwiska jak Renata Mauer, Otylia Jędrzejczak, Irena Szewińska. Ich osiągnięcia na stałe wpisały się w historię polskiego sportu, a ich wyniki są nie do pobicia i są dumą, do której lubimy się przyznawać. Bardzo ciekawe zestawienie historii 20-stu Polskich olimpijczyków przedstawił Adam Szczepański w książce Herosi. I choć pozycja jest zarezerwowana dla najmłodszych czytelników, sama z ogromną chęcią zapoznałam się z kolejnymi stronami pozycji. Zapraszam na recenzję książki.
Niedawno czytałam biografię Otylii Jędrzejczak KLIK. Pozycja okazała się arcyciekawa i napisana bardzo przyjemnym stylem. Jednak, to nie jest publikacja, która by zainteresowała najmłodszą pociechę historią polskich osiągnięć. Na etapie naszego syna, książki musza być zwięzłe, okraszone ilustracjami, napisane językiem lekkim i zrozumiałym.
Taka jest pozycja "Herosi" Adama Szczepańskiego. Zbiór 20-stu najciekawszych dokonań w dziedzinie polskiego sportu, informacje o najbardziej spektakularnych wynikach oraz faktach i emocjach, jakie towarzyszyły olimpijczykom.
Każda historia jest wyjątkowa. W latach 60-70 i 80, sport wyglądał nieco inaczej. Nie było tak łatwego dostępu do renerów, sal treningowych, a mimo to nasi sportowcy zdobywali złote medale na olimpiadach. Dziś treningi są łatwiejsze, dostęp do nich stał się prostszy, ale mimo to emocje są nadal. Otylia Jędrzejczak nie urodziła się w czepku pływackim, do swoich sukcesów musiała dojść sama, ciężką i wytrwałą pracą. Maja Włoszczowska pomimo kontuzji-złamanej nogi-nie porzuciła idei odpuszczenia treningów na rowerze. Nadal jest w świetnej formie. Irena Szewińska to reklama sportu po dziś dzień. Mimo, że minęło już tyle lat od jej spektakularnych dokonań, jest na ustach naszego narodu do dziś. Jej historia jest wciąż żywa i imponuje.
Razem z Wojtusiem, przeczytaliśmy książkę od deski do deski. Fantastyczne wtrącenia, lekki język, a także zbiór ciekawych faktów, dokonań i opisów, spowodował, że pozycja szczerze go zainteresowała. Świat sportu nie jest mu bowiem zupełnie obcy. Od najmłodszych lat trenujemy jazdę na rowerze, uskuteczniamy bieganie, gramy w piłkę nożną.
Książkę można kupić za pośrednictwem wydawnictwa Znak, poniżej załączam link do pozycji:
Jak się Wam podoba taka forma wprowadzenia najmłodszych w świat wiedzy o dyscyplinach sportowych?
Widać, że przystępnie podana wiedza :)
OdpowiedzUsuńbardzo:) przyjemnie sie czyta
UsuńOd dawna chciałem przeczytać biografię Otylii Jędrzejczak, a teraz widzę, że muszę i przeczytać Herosów ;)
OdpowiedzUsuńOo ,sama bym z chęcią przeczytała ta książke :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna książka, jestem pewna, że mój syn, który uwielbia piłkę nożną będzie nią bardzo zainteresowany. Świat sportu ma nam wiele do zaoferowania i warto to wykorzystać, przygotowując się na to już od najmłodszych lat, z pomocą takich wartościowych publikacji.
OdpowiedzUsuńwidzę, że rośnie nam młody sportowiec:)
UsuńKocham tę książkę miłością wielką i mam nadzieję, że autor napisze drugą część, bo wielu sportowców mógłby w niej jeszcze zaprezentować.
OdpowiedzUsuńdokładnie:) pozdrawiam
UsuńSuper takie książki, z których można się czegoś dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńSama bardzo chętnie przeczytam. Sportowców bardzo cenię i okupioną ciężką pracą sukcesy. Takie książki są mobilizacją dla młodych ludzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 🙂
Irena-Hooltaye w podróży
Myślę, że to świetny pomysł aby zaznajomić się z tematem.
OdpowiedzUsuń