Post powinien się pojawić 22 października, bo dokładnie wtedy mija kolejna rocznica działalności bloga, ale nie ukrywam, że ostatnio mam mocno ograniczony czas wolny:) Więc, dziś, z lekkim obsunięciem, podsumowuję co tam się wydarzyło w przeciągu ostatniego roku...
Wycieczki:
Właśnie w tym kierunku zmierza blog. Domyślam się, że w blogosferze przelewa się od propozycji wycieczek, podróży, nawet tych najdalszych, najodważniejszych, najbardziej spektakularnych, ale uwielbiam utrwalać naturę w kadrach, jej piękno, przemijanie, kadrować zabytki, punkty widokowe. Sprawia mi to wiele frajdy, także, choć ten rok był wyjątkowo trudny, a pandemia namieszała wszystkim w planach i nie tylko, udało się mimo to zahaczyć o północny kraniec Chorwacji:
Jeśli ktoś ma ochotę, zapraszam na posty o innych kierunkach podróży, nie tylko w tym roku:)
Podróbki vs oryginały:
Miałam pomysł, żeby bloga pchnąć w tym kierunku. Niestety, przygotowanie posta od podstaw, zdjęć, przykładów, okazuje się bardzo pracochłonne. W tym roku szału nie było. Doszły mi kolejne zobowiązania zawodowe, a ten dział, mocno zaniedbałam. Pojawiły się gościnnie wpisy o perfumach:
W zasobach folderów, piętrzą się kolejne zdjęcia. Może, korzystając z chwili wolnego, uda się nadrobić zaległości? Niemniej, gdzieś tam pomalutku, będę z rzadka dopieszczać tą rubrykę, trzymajcie kciuki:)
Książki:
Nie potrafię zrezygnować z ich zakupu, a tym bardziej czytania. W wolnej chwili, albo łapię się seriali, albo ginę w czytnikowej otchłani. Z tych, które, wywarły na mnie największe wrażenie, na pewno z ogromnym sentymentem polecę:
-----
W tym roku udało się wyświetlić bloga ponad 1,8 miliona razy;) Brzmi dumnie:) Z całego roku, spłynęło około 369 tysięcy wyświetleń, a zaczynałam przygodę z bloggerem w 2012 roku od 20 wyświetleń strony dziennie!
Zostawiliście ponad 11 tysięcy komentarzy, opinii czy zapytań. Strona na Facebooku przekroczyła już 3500 obserwujących i wciąż się powiększa. Dziękuję wszystkim tym, którzy tu zaglądają. Każdy Was głos, czy też komentarz, jest dla mnie budujący i odsuwa pytanie, kiedy skończę przygodę z blogiem:) Mam nadzieję, że nie tak szybo:)
Pozdrawiam, kisses:*
Życzę kolejnych lat blogowania i wytrwałości!
OdpowiedzUsuńPiękny czas, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
UsuńGratuluję pięknej rocznicy i życzę kolejnych udanych lat blogowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) pozdrawiam i życzę miłego dnia
UsuńGRATULACJE! Olu również życzę dalszych lat blogowania. :)
OdpowiedzUsuńMimo pandemii i tak sporo w tym roku podróżowaliście.
Szczerze mówiąc, usycham już bez podróży. Na to miał wpływ jednak w moim przypadku nie wirus a choroba.
Siedzę w domu i złapałam go. Albo M. , albo rehabilitantka, no ktoś mnie zaraził...
Życzę zdrowia. Pozdrowienia także dla Twojej Mamy.