Mało kto lubi stać w kuchni w taka piękną, słoneczną pogodę:) Dlatego, gotowanie trzeba ograniczyć do minimum, by spędzić te chwile na świeżym powietrzu:) Dziś przedstawiam obiad, który się robi ekspresowo, a przy tym ma niewiele kalorii. Coś dla fanów ryb, lekkiego i zdrowego posiłku, który w kuchni zajmie niewiele czasu, a smakuje wyborni, zapraszam na post:)
Ryba na parze to mój pionierski przepis, kiedy nie ma pomysłu na obiad;) Robi się szybko, więc jest to koronny i popisowy przepis na danie, dla osób, które nie lubią gotować.
Kupuję gotowego pstrąga, którego można dostać w każdym markecie. Najczęściej ląduje ten z Biedronki.
Pstrąga myję pod bieżąca wodą, tusze nacieram solą i obsypuję przyprawami. Najsmaczniejsza wersja to ta, gdy do środka włożymy po 1 obranym ząbku czosnku oraz 1 plasterku cytryny. Można również zaszaleć z rozmarynem-jest bardzo aromatyczny, a ryba lubi przesiąkać tą przyprawą.
Alternatywą - niezbyt "fit", ale czasem, można zaszaleć, jest podanie ugotowanej na parze ryby z masełkiem czosnkowym - palce lizać:)
Rybę najlepiej zamarynować dwie godziny wcześniej, aby smaki się przegryzły.
Pstrąga układamy w parowarze i gotujemy ok. 20 minut
Kolejną banalną opcją jest ugotowany ryż i bukiet warzyw-ja się zdecydowałam na pomidorki koktajlowe, wymieszane z garścią oliwek oraz cebulką szalotką-skrojoną na drobną kostkę.
Pstrag świetnie smakuje również w wersji z folii, upieczony na grillu, a że pogoda szykuje się taka, a nie inna (czytaj ciepłe, słoneczne dni), zachęcam do spróbowania tej ryby w takiej wersji.
Nie będę ukrywać, ale rybki nie są dla nas. Mało jemy, za mało. Ciężko nas rybką zadowolić :D Niemniej danie na skalę MasterChefa - wykonanie i podanie.
OdpowiedzUsuń