Aby w końcu posiąść tajemną widzę na idealne ciasto na pierogi, przeszłam katusze;) Okazuje się, że tak prosta i banalna kwestia, może przysporzyć niemało kłopotów. Ile razy okazywało się, że ciasto, które wyrabiam, jest twarde jak kamień, a rozwałkowanie go to droga przez męki. Na szczęście udało się i mogę dzięki temu podsunąć pomysł na sprawdzony przepis, aby uzyskać sprężyste ciasto, które wyrabia się bardzo szybkie i jest banalnie poste w przyrządzeniu. Zapraszam na post.
Cały sekret tkwi we wrzątku, którego nigdy nie praktykowałam, a okazał się być przełomowym składnikiem. Teraz, nie wyobrażam sobie, aby móc praktykować zupełnie inny przepis na ciasto;) A oto składniki:
- pół kilograma mąki pszennej typ 500;
- 1/2 łyżeczki soli;
- 4 łyżki oleju;
- szklanka gorącej wody - wrzątku;
Kulkę rozwałkowuję i wykrawam formą okrągłe kółka. Z takiej porcji powstaje mi około 50 sztuk elementów. Można oczywiście zaszaleć z grubością, jednak im cieniej rozwałkowuję, to gorzej klei mi się końce ciasta.
Gotowe!
Macie jakieś sekretne przepisy na ciasto? Jeśli tak, to wpisujcie w komentarzach, jestem bardzo ciekawa, jakie Wy macie składniki.
O widzisz, a kiedy ja do ciasta na pierogi dodaję oleju, jest ono twarde. Pozostała więc przy przepisie od mojej babci. :)
OdpowiedzUsuń