Jeśli kiedykolwiek się zastanawialiście nad tym, co zawodowy cukiernik potrafi wyczarować z czekolady, to muszę Was zaskoczyć. Okazuje się, że to wdzięczny materiał do tworzenia wszelakich detali - od wizytowych butów na obcasie, po kłódki, piły tarczowe czy wiertła. Oczywiście, ograniczeniem może być tylko wyobraźnia. Ja, osobiście przekonałam się o tym na corocznym festiwalu czekolady CioccolaTÓ w Turynie. Trafiliśmy tam totalnie przypadkiem. Zwiedzając miasto wczesnym rankiem, spacerowaliśmy po placu świętego Karola (Piazza San Carlo), wówczas wszystko było pozamykane na głucho. Gdy po kilku godzinach wracaliśmy tym samym traktem, przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Na placu, licznie oblegane stoiska oferowały słodkości świata. I właśnie na taką ucztę dla oczu, zapraszam Was w dzisiejszym wpisie.
Plac Świętego Karola z samego rana zupełnie nie zapowiadał rewolucji, na którą się natknęliśmy kilka godzin później. Wyludnione ulice, jeszcze spały.
Największą sensacją były kolorowe owoce, które niewiele się różniły od tych prawdziwych, oryginalnych wzorów.
Czekoladowe detale we wszelkiej możliwej konfiguracji od hydraulicznych kluczy po karabiny maszynowe, wszystko do kupienia, a nawet spróbowania. Sprzedający chętnie dzielili się słodkościami, aby spróbować ich wyroby przed zakupem.
Na barokowym placu wystawia się ponad 120 producentów czekolady z Włoch i zagranicy i jak magnes ściąga turystów. „CioccolaTÓ” to impreza ściśle związana z popularną w tym rejonie pralinką „Gianduiotto”. Została ona stworzona, jako zamiennik, gdy w XIX wieku, ceny ziaren kakaowca były kosztowne i trudne do kupienia. Michele Prochet zdołał dodać drobno zmielone orzechy laskowe z obszaru Langhe w Piemoncie do kakao, uzyskując gładką i pyszną stałą pastę. W 1865 roku wprowadzono na rynek pralinę czekoladową w kształcie małej łódki, zawiniętą w złotą papierową folię, która do dnia dzisiejszego pieści podniebienia łasuchów z całego świata.
W Piemoncie większość czekolady nadal wytwarzana jest w sposób tradycyjny, przy użyciu wyłącznie naturalnych składników dobrej jakości. Więc nawet jeśli przyjedziecie do Turynu i nie wcelujecie się w festiwal, to możecie odwiedzić którąś z lokalnych cukierni i spróbować lokalnych czekoladowych specjałów. Najpopularniejsza kawiarnia: Caffe’ Torino – istnieje od połowy XIX w.!
|
Specjały z pistacji, w tym nowość - makaron;) |
Ważne:
- Udział w wydarzeniu jest bezpłatny.
- Stoiska są czynne codziennie od 10:00 do 23:00.
- Festiwal trwa przez cały listopad, więcej możecie poczytać na oficjalnej stronie KLIK
Komentarze
Prześlij komentarz