Niech rzuci kamieniem, ten kto nigdy nie myślał o medycynie estetycznej. W pewnym wieku, po prostu chce się zatrzymać upływający czas. Tak też było w moim przypadku. Zdecydowałam się na zabieg aplikacji toksyny botulinowej A. O tym, jakie może mieć skutki uboczne, dowiedziałam się dopiero po, kiedy pojawiły się pierwsze niepokojące objawy. Wówczas zaczęłam analizować ulotkę, z czym tak na prawdę wiąże się zabieg. Do możliwych działań niepożądanych wlicza się wiele objawów, ja się skupię na reakcji alergicznej, bo dotknęła bezpośrednio moją twarz. Walczyłam z nią ponad tydzień, na szczęście, dzięki wsparciu leków antyhistaminowych, wyszłam na tym zwycięsko. Zapraszam na post.
Botoks jest uznawany za bezpieczny zabieg. To prawda, patrząc się po liczbie przeprowadzonych zabiegów, w zasadzie ciężko jest się doszukać drugiej strony medalu. Natomiast w momencie, kiedy pojawiają się działa niepożądane, zaczynamy wertować Internet z pytaniem skutki uboczne botoksu?
Aby zminimalizować ryzyko należy:
- Skorzystać z usług doświadczonego lekarza dermatologa, chirurga plastycznego lub lekarza medycyny estetycznej, który ma doświadczenie w podawaniu botoksu.
- Przestrzegać zaleceń pozabiegowych - unikanie wysiłku fizyczne czy korzystania z sauny krótko po zabiegu.
- Absolutne przeciwwskazania to zabieg nie jest zalecany dla kobiet w ciąży i karmiących piersią, osób z chorobami nerwowo-mięśniowymi ( w tym osób chorujących na stwardnienie boczne zanikowe).
Na forach dziewczyny poruszały ten drażliwy temat, opisując, że po iniekcji toksyny botulinowej wystąpiło "opadające oko", zatrzymanie się limfy w płacie czoła czy ostra reakcja alergiczna i to właśnie ona mnie dopadła. Po trzech dniach od zaaplikowania podskórnie toksyny botulinowej w rejonie czoła, pojawiała się silna, swędząca wysypka, z podskórnymi wypryskami, przypominającą hormonalny trądzik. Twarz oblała się gorącym rumieniem, który nie reagował na leki dostępne bez recepty - wapno, Zyrtec, Fenistil. Następnie "reakcja" rozlała się na policzki i brodę. Po ponad tygodniu, twarz wróciła do świata normalnych. Natomiast sam fakt, ze działania niepożądane przebiegł w tak gwałtowny i niekontrolowany sposób, zmusiły mnie do poważnego przemyślenia faktu, czy potrzebuję kolejnego zabiegu takim kosztem.
Myślę, że zabieg niesie w moim przypadku spore ryzyko, dlatego nauczona doświadczeniem - mówię nie, natomiast chętnie poznam Wasze opowieści. Jeśli miały szczęśliwy finał, to również chętnie o tym poczytam.
Komentarze
Prześlij komentarz